Doświadczenie z II wojny światowej pokazało, że Japończycy są narodem, który nie ustąpi łatwo. W 1945 roku byli już przyparci do muru, jednak ich kultura nie pozwalała na złożenie broni. Amerykanie szykowali się do inwazji na wyspy japońskie, jednak inwazja ta przyniosłaby ogromne straty po obu stronach. Wobec tego zdecydowano się na użycie nowego rodzaju śmiercionośnej broni i dokładnie 70 lat temu na Hiroszimę spadła bomba atomowa.
Plany inwazji
8 maja 1945 roku nastąpiła kapitulacja III Rzeszy i zakończyła się wojna w Europie. Włochy poddały się już wcześniej, więc ostatnim członkiem Państw Osi pozostała Japonia. Doktryna żabich skoków stosowana przez Amerykanów przynosiła sukcesy i przyspieszała zwycięstwo aliantów. Polegała ona na zajmowaniu strategicznie najważniejszych japońskich wysp. W ten sposób siły amerykańskie coraz bardziej przybliżały się do Japonii, a od czerwca 1945 roku „Superfortece” B – 29 regularnie bombardowały tamtejsze miasta. Jednak Japończycy nie chcieli się zgodzić na bezwarunkową kapitulację. Planowano wobec tego inwazję na Japonię i przewidywano jej termin na wrzesień 1945 roku. W myśl operacji pod kryptonimem „Olympic”, na wyspę Kiusiu miał nastąpić desant 777 tysięcy żołnierzy amerykańskich. Jednak z jednej strony koszty takiej operacji były ogromne, a ponadto Amerykanie byli świadomi ogromnych strat ludnościowych. Szacowano je na 75 – 100 tys. własnych żołnierzy i ok. 0,5 – 1 mln żołnierzy japońskich. Do tego dochodziło doświadczenie ze wspólnych walk – alianci doświadczyli niejednokrotnie fanatyzmu japońskich żołnierzy, przejawiającego się choćby w atakach kamikadze. Poszukiwano więc innego rozwiązania.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Bomba atomowa – alternatywa
Już w 1942 roku rozpoczęto w Stanach Zjednoczonych tzw. Projekt Manhattan. Był to kryptonim prac nad budową bomby jądrowej, stworzony na polecenie prezydenta F. D. Roosevelta. W pracach brało udział wielu wybitnych uczonych, w tym aż siedmiu noblistów. 16 lipca 1945 roku na poligonie w stanie Nowy Meksyk odbył się pierwszy próbny wybuch bomby. Siła rażenia była tak duża, że zaskoczyła i naukowców i obserwatorów. Na konferencji w Poczdamie nowy prezydent Stanów Zjednoczonych Harry Truman został poinformowany, że prace nad bombą zostały ukończone. 26 lipca prezydent ogłosił tzw. deklarację poczdamską, w której jednoznacznie ogłosił, że wojnę zakończy jedynie bezwarunkowa kapitulacja Japonii. Jeśli chodzi o cel nowej bomby, brano pod uwagę miasta, które do tej pory najmniej ucierpiały w walkach – Kokurę, Niigatę oraz Hiroszimę.
Atak na Japonię
31 lipca zakończono montaż bomby, którą nazwano „Little Boy”. Do akcji jej zrzucenia zaangażowano siedem „Superfortec” B – 29, a sama bomba została umieszczona w „Superfortecy” nazwanej „Enola Gay”. Start samolotu odbył się 6 sierpnia 1945 roku o godzinie 2:45. Sama bomba została zrzucona na Hiroszimę o godzinie 8:15, a wybuchła po 43 sekundach. Szacuje się, że na skutek wybuchu zginęło 70 – 90 tys. mieszkańców, czyli ok. 30% populacji miasta, jednak ta liczba jest sporna. Wybuch zniszczył również 2/3 miasta. Jednak ta demonstracja siły nie wystarczyło – stronnictwo wojskowe w Tokio przekonało cesarza, że Amerykanie dysponują tylko jedną bombą. Wobec tego trzy dni później, 9 sierpnia 1945 roku, na Nagasaki spadła bomba atomowa o nazwie „Fat Man”. Co ciekawe, to nie Nagasaki miało być celem, lecz Kokura, jednak zmianę obiektu ataku spowodowała zbyt duża pokrywa chmur oraz aktywna obrona japońska nad miastem. „Fat Man” był dwukrotnie silniejszy, niż „Little Boy”, jednak na skutek błędu został zrzucony w miejsce, gdzie wzgórza stłumiły część uderzenia. Na skutek drugiego wybuchu zginęło 40 – 70 tys. osób.
Kapitulacja
Kolejny atak atomowy przy użyciu bomby „Fat Man II” Amerykanie planowali na 17 – 18 sierpnia, jednak do niego już nie doszło. 10 sierpnia 1945 roku cesarz Hirohito rozkazał przyjąć propozycję Stanów Zjednoczonych dotyczącą kapitulacji. Dodatkową przyczyną była ofensywa Armii Czerwonej i klęska Japonii w Mandżurii. Hirohito chciał zachować jedynie tytuł i pozycję cesarza, na co Amerykanie wyrazili zgodę. Cesarz ogłosił tą decyzję przez radio, po raz pierwszy w historii przemawiając do obywateli. 2 września 1945 roku na pokładzie pancernika USS „Missouri” Japonia podpisała akt bezwarunkowej kapitulacji. Po sześciu latach, II wojna światowa dobiegła końca.
Czytaj także: Rocznica spektakularnego sukcesu Batalionu „Zośka”