800 plus pod znakiem zapytania? – Waloryzacja 500 plus została przyjęta przez Sejm większością PiS, ale tych pieniędzy w budżecie nie ma – powiedziała Paulina Hennig-Kloska w „Gościu Radia ZET”. Na wypowiedź posłanki Polski 2050 zareagowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Wybory parlamentarne zakończyły się zwycięstwem Prawa i Sprawiedliwości. Obóz Jarosława Kaczyńskiego nie ma jednak samodzielnej większości. To oznacza, że najbardziej prawdopodobnym wariantem są rządy: Koalicji Obywatelskiej z Polską 2050, Polskim Stronnictwem Ludowym oraz Lewicą.
Rządy dotychczasowej opozycji budzą niepokój wśród sympatyków PiS. Najbardziej obawiają się oni cięć programów socjalnych. I są pierwsze oznaki, że mogą mieć rację. Najpierw Szymon Hołownia zapowiedział zakończenie „rozdawnictwa”. Teraz z kolei reprezentantka jego formacji Paulina Hennig-Kloska w „Gościu Radia ZET” dała do zrozumienia, że sytuacja związana z zapowiadaną waloryzacją 500 plus nie jest taka prosta…
– Waloryzacja 500 plus została przyjęta przez Sejm większością PiS, ale tych pieniędzy w budżecie nie ma i to też będzie wymagało – o czym mówiliśmy – rozmów na poziomie rządu, co z tym problemem zrobić – zapowiedziała.
– Taki jest problem, że oni przyjęli ustawę, a nie zostawili na to pieniędzy. Waloryzacja 500 plus z długu będzie podpalać inflację, to jest ogromny problem dla nas wszystkich – dodała.
Na jej sugestię zareagowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. „Wbrew słowom Pani poseł Hennig-Kloski środki na podwyższenie świadczenia #500plus do #800plus są zabezpieczone w budżecie państwa na 2024 rok” – zapewnia.