Choć tak jak w przypadku I Powstania Śląskiego powstańcy nie doczekali się pomocy od polskiego rządu, to i tak udało im się osiągnąć sukces. Opanowali także rozleglejsze tereny niż w czasie pierwszego zrywu.
Pod koniec kwietnia 1920 r. doszło do protestów Polaków przeciwko niemieckiemu terrorowi, który ponownie wzrastał po skończonym I Powstaniu Śląskim. Demonstracje objęły takie miasta jak Bytom, Gliwice, Katowice, Chorzów, Mysłowice, Pszczynę, Radzionków, Rudę, Rybnik, Wirki, Wodzisław, Zaborze i Zabrze. Polacy ze Śląska domagali się likwidacji Sicherheitspolizei (Sipo) – liczący 5 tys. osób oddział uzbrojonych Niemców, którzy mieli strzec porządku, a w rzeczywistości wspierali niemieckie bojówki.
Na początku maja niemieccy bandyci zaatakowali polskie wiece, które zorganizowano z okazji rocznicy Konstytucji 3 maja. Kolejne dni przyniosły strajk szkolny, w którym młodzież domagała się podniesienia statusu języka polskiego (miał być równorzędny językowi niemieckiemu) we wszystkich szkołach na Górnym Śląsku. Pod koniec miesiąca niemieckie bojówki zaatakowały Polski Komisariat Plebiscytowy w Bytomiu i zniszczyli kilka lokali powiatowych tej instytucji (m.in. w Głogówku i Koźlu).
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Fałszywa wiadomość
Tuż po wielkim polskim zwycięstwie w Bitwie Warszawskiej (17 sierpnia) niemiecka prasa na Górnym Śląsku podała fałszywą wiadomość o tym, iż Armia Czerwona wkroczyła do Warszawy. Komunistyczni bandyci oszaleli (nie tylko) ze szczęścia i zaatakowali placówkę powiatowego inspektora Międzysojuszniczej Komisji – pułkownika Blancharda. Wojska francuskie zmuszone były użyć broni i zabiły 10 bojówkarzy. Komuniści dokonali odwetu i zlinczowali polskiego lekarza dra Andrzeja Mielęckiego. Zdemolowali także siedzibę Polskiego Komisariatu Plebiscytowego w Katowicach – w czasie tego zdarzenia pobity został dr Jarczyk.
Polski Śląsk walczy
W obliczu takich zdarzeń Polski Komisarz Plebiscytowy na Górnym Śląsku, Wojciech Korfanty, wezwał Polaków do walki. II Powstanie Śląskie wybuchło w nocy 19/20 sierpnia. Robotnicy polscy rozpoczęli strajk generalny, a dowódca Polskiej Organizacji Wojskowej na Górnym Śląsku, Alfons Zgrzebniok, nakazał natychmiastowe działania zbrojne w 5 okręgach. Powstańcy szybko zniszczyli linię łączności, przez co Niemcy zostali sparaliżowani, a na tereny Górnego Śląska wkroczyły wojska okupacyjne.
W pierwszych dniach Ślązacy, dowodzeni przez ppor. Stanisława Krzyżowskiego, opanowali powiat pszczyński bez miasta Pszczyna (na żądanie dowództwa). Następnie zdobyto Szopienice, Mikołów, Murcki, Hołdunów, Dąbrówka Mała, Janów, Nikiszowiec, Giszowiec, Ochojec oraz Hutę Baildon, Rozbark, Brzeziny Śląskie, Dąbrówka Wielka, Brzozowice-Kamień, Piekary Śląskie, Miechowice, Bogucice, Bytom – który na żądanie aliantów został oddany.
W powiecie rybnickim udało się opanować tereny na linii Pszów – Wodzisław Śląski – Godów. Powstańcy śląscy nie atakowali większych miast, gdyż stacjonowały tam wojska alianckie. Jednak aby wzbudzić panikę wśród Niemców, Polacy walczyli w pobliżu niektórych z nich (chodzi o Mysłowice, Katowice-Wełnowiec, Siemianowice, Łagiewniki, Maciejkowice, Chorzów, Hajduki Wielkie i Nowy Bytom).
Sukces, mimo braku pomocy
Rząd II RP tak jak w przypadku I Powstania Śląskiego nie wsparł Ślązaków. Przyczyną tego była prowadzona zwycięska kontrofensywa w wojnie z bolszewikami. Jednak mimo braku pomocy, udało się osiągnąć sukces.
24 sierpnia Międzysojusznicza Komisja Rządząca i Plebiscytowa na Górnym Śląsku nakazali rozwiązać Sipo. Niemieckie bojówki straciły zasadnicze wsparcie, a główny postulat Polaków został osiągnięty. Dlatego 25 sierpnia dowództwo powstania wydało rozkaz zakończenia walk. W miejsce Sipo wprowadzono Abstimmungspolizei (Apo, Policja Plebiscytowa) – mieszane oddziały polsko-niemieckie. Polacy natomiast rozwiązali POW Górny Śląsk i zaapelowali o zakończenie strajku generalnego.
Czytaj także: Śląsk jest polski – 96 lat temu wybuchło I Powstanie Śląskie