Paweł Szałamacha zostanie ministrem finansów w rządzie PiS. Na swoim profilu na Facebooku nowy szefa resortu finansów poinformował, jakimi zadaniami będzie chciał zająć się w pierwszych tygodniach przyszłego urzędowania. „Skoncentrujemy się na realizacji priorytetowego punktu programu, czyli wsparcia rodzin, znanym jako 500 zł na dziecko” – informuje Szałamacha.
„Dodatek będzie obejmował drugie i kolejne dziecko, a w przypadku spełnienia kryterium dochodowego także pierwsze” – informuje nowy minister finansów, który zastąpi na tym stanowisku Mateusza Szczurka. Dodaje również, iż „będzie to wymagało przygotowania poprawki do projektu budżetu na 2016, pozostawionego przez odchodzącą koalicję PO-PSL.
W dalszej części wpisu Szałamacha, powołując się na wyliczenia NBP w zakresie wprowadzenia sztandarowej propozycji wyborczej PIS , uspokaja czytających, iż nowy budżet na 2016 , przy jednoczesnym zmniejszeniu skali wyłudzeń zwrotu VAT oraz wpływach z nowych podatków – bankowym oraz od supermarketów, zachowa stabilność makroekonomiczną.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Instytut Ekonomiczny NBP szacuje wpływ naszego programu prorodzinnego na minus 15,5 mld zł rocznie, natomiast technicznie niemożliwe jest wejście propozycji już od 1 stycznia, tak więc kwota w 2016 będzie niższa. Po stronie dochodowej pojawią się wpływy z podatków sektorowych (bankowy i od supermarketów) szacowane przez IE NBP na 10,3 mld zł. Przy nieznacznym zwiększeniu wpływów z dywidend o 0,75 mld, zwiększeniu deficytu o 1-1,5 mld zł i zmniejszeniu zakresu wyłudzeń zwrotu VAT przez tzw. karuzele Vatowskie, budżet na 2016 będzie realizował naszą sztandarową zapowiedź, jak i zachowa stabilność makroekonomiczną.
Nowy szef resortu finansów wypowiedział się również w temacie „frankowiczów”.
Jestem zdania, że problem ten należy rozwiązać, gdyż jest wynikiem splotu czynników: tzw. głodu mieszkaniowego w naszym kraju i niedostatków polityki mieszkaniowej, nagannych praktyk kontraktowych banków, decyzji Szwajcarskiego Banku Narodowego o odejściu ze sztywnego kursu swojej waluty w styczniu 2015. Trudno sprawstwo tych czynników przypisywać „frankowiczom”. Naturalnie rozwiązanie ustawowe powinno być zgodne z konstytucją i interesami gospodarczymi kraju. Po ewentualnym zaprzysiężeniu, skontaktuję się z ministrem Maciejem Łopińskim, aby poznać projekty będące w posiadaniu kancelarii Prezydenta RP i opinie prawne i ekonomiczne dotyczące ich konsekwencji
– zapewnia Szałamacha.
Po ogłoszeniu składu nowego rządu, pytany o możliwość likwidacji OFE, zapewnił, iż nie ma obecnie takich planów, choć dodał, że także był sceptyczny co do jego powstania.
Zostawimy to w takiej sytuacji, jak to jest w obecnym systemie prawnym i po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.
– oświadczył.
„Uważałem, że systemowo nie jest sytuacja fair, w której obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne są kierowane do filaru kapitałowego, podlegającego naturalnym ryzykom gry giełdowej” – zaznaczył Szałamacha.
Wówczas jest sytuacja, która nota bene pojawiła się w szeregu krajów Ameryki Południowej, że po kilkunastu, kilkudziesięciu latach oszczędzania w obowiązkowym filarze kapitałowym, obywatele, którzy przechodzą na emeryturę w warunkach zapaści giełd czują subiektywne poczucie krzywdy, co do tego, że zostali pokrzywdzeni. Oszczędzali i pracowali tak samo długo jak ich koledzy, którzy mieli szczęście przejścia na emeryturę np. pół roku wcześniej, przed zapaścią giełd, a otrzymują znacznie mniejszą emeryturę
– powiedział.
Poinformował również, iż w najbliższym czasie będzie starał się skoncentrować na rozmowach z osobami, które dołączą do jego zespołu oraz do zespołów wiceministrów. Dodał, że obecnie jest za wcześnie na podanie jakichkolwiek nazwisk przyszłych współpracowników.
Szałamacha ma 46 lat, z wykształcenia jest prawnikiem, był wiceministrem skarbu państwa. Ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz w College d’Europe w Brugii. W latach 1994–2004 pracował w kancelarii Clifford Chance w Warszawie. Uczestniczył w zespołach doradczych przy transakcjach prywatyzacyjnych. Od 1998 jest radcą prawnym w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Poznaniu. Przez kilka lat był ekspertem Centrum imienia Adama Smitha. Jest również współzałożycielem Instytutu Sobieskiego.
Od grudnia 2005 roku Paweł Szałamacha pracował w Ministerstwie Skarbu Państwa, najpierw na stanowisku podsekretarza stanu, a od stycznia 2006 roku do listopada 2007-go – sekretarza stanu. Odpowiadał między innymi za sektor finansowy. W 2010 roku prezydent RP Lech Kaczyński powołał go na członka Narodowej Rady Rozwoju.
W 2011 roku został wybrany na posła VII kadencji jako kandydat bezpartyjny z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W tegorocznych wyborach bez powodzenia ubiegał się o reelekcję. Wcześniej związany był z Unią Polityki Realnej, jedną z poprzednich inicjatyw politycznych Janusza Korwin-Mikkego.
Jest autorem prac z dziedziny prawa i ekonomii. Publikował między innymi w: „Rzeczpospolitej”, „Najwyższym Czasie!”, „Gazecie Polskiej”. Napisał także wydaną w 2009 roku książkę „IV Rzeczpospolita – pierwsza odsłona. Dlaczego się nie udało, co trzeba zrobić”.