Jedna z wielu sztandarowych inwestycji epoki Edwarda Gierka Dworzec Centralny w Warszawie obchodzi swoje 40 urodziny.
Historia powstania Dworca Centralnego sięga 1946 roku kiedy to zaistniała potrzeba budowy głównego dworca kolejowego w Warszawie w miejsce zniszczonego przez Niemców Dworca Głównego. Przez kolejne ćwierćwiecze powstało kilka koncepcji centralnego dworca Warszawy jednak na przeszkodzie stanęły względy finansowe. Rolę głównego dworca w stolicy pełniła Warszawa Główna Osobowa. W 1972 roku podjęto decyzję o budowie nowoczesnego dworca dalekobieżnego. Budowa obiektu rozpoczęła się od 23 robotników i 2 koparek a zakończyła się na 2 tysiącach budowniczych. Z powodu notorycznego braku rąk do pracy do budowy dworca skierowano żołnierzy Wojska Polskiego. Jak na ówczesne czasy dworzec był zbudowany wedle nowoczesnego i nowatorskiego projektu Arseniusza Romanowicza.
Ówczesna propaganda sukcesu ochrzciła dworzec mianem „najnowocześniejszego dworca w Europie” mimo nowatorskiego wyglądu i szeregu technicznych udogodnień np: ruchome schody czy automatyczne drzwi było to stwierdzenie mocno na wyrost. Z racji szybkiego tempa budowy, braków materiałowych i ludzkich dworzec już na samym początku w swej konstrukcji zawierał niedoróbki np: przeciekający dach czy nieszczelna instalacja kanalizacyjna. Pierwszym gościem dworca był I Sekretarz KC KPZR Leonid Breżniew, który wybierał się do Warszawy na VII Zjazd PZPR. I właśnie z tytułu wizyty przywódcy ZSRR harmonogram prac był bardzo napięty a same pracy trwały błyskawicznie.
Czytaj także: Łódź - polskie Detroit
Dworzec posiada 4 podziemne perony o długości 400 metrów i 8 krawędzi peronowych. Nad peronami znajduję się zbudowana ze szkła i stali hala główna, która swoją konstrukcją wzbudzała uznanie architektów, całość obiektu wieńczy olbrzymi aluminiowy dach o futurystycznych kształtach. Szybkie tempo robót spowodowało zaniechanie budowy betonowych estakad dla pieszych prowadzących do pobliskich wieżowców. Dworzec wyposażono w automatyczne drzwi sprowadzane ze Szwajcarii, ruchome schody pochodziły z Paryża i Brukseli, włosi dostarczyli elektroniczne zegary. Z zagranicy ściągnięto nawet małe, jednoosobowe pojazdy do czyszczenia posadzki. Dworzec Centralny zdobył uznanie szwajcarskiego krytyka architektury Wernera Hubera, który o dworcu mówił tak:
Przykład wybitnej architektury modernizmu, perła na szynach
W związku z Euro 2012 w 2010 roku rozpoczął się remont dworca i generalne czyszczenie, które zakończyło się na przełomie 2011/2012 roku. Budowa dworca była utrwalona m.in w serialu „Czterdziestolatek”, w którym główny bohater pracuje jako inżynier przy budowie obiektu. Dzisiaj rzeczony budynek sam jest czterdziestolatkiem.