Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów daje UOKiK kompetencje do wydania ostrzeżenia konsumenckiego. Przepisy te weszły w życie 18 stycznia ubiegłego roku. Urząd przestrzega przed nieuczciwymi portalami, które oferują możliwość umieszczenia na swoich stronach ogłoszenia ws. nieruchomości.
Nieuczciwa firma
UOKiK (Urząd Kontroli Konkurencji i Konsumentów) poinformował 4 stycznia 2016 roku na swojej stronie internetowej, że pierwszy raz zastosował tzw. „ostrzeżenie konsumenckie” wobec nieuczciwej firmy, która umożliwia klientom umieszczanie ofert z dziedziny nieruchomości. Chodzi o firmę Invest-Net Braniewski Tomasz. Prowadzi ona portale w branży sprzedaży nieruchomości: ale-gratka.pl, bez-posrednikow.pl, oferty.com.pl, ale-gratka.com, alegratka.eu, top-gratka.pl. Od razu prostujemy, że nie chodzi o portal alegratka.pl (pisane bez myślnika), której właścicielem jest Polska Press Grupa spoółka z.o.o . Na portalach tych zamieszczone są oferty klientów, ale dochodzi do licznych nieprawidłowości, które spowodowały, że firmą zajął się UOKiK.
Czytaj także: Koniec z urlopem na żądanie? Nowy Kodeks Pracy rezygnuje z tego uprawnienia!
Jak wygląda procedura?
UOKiK informuje, że wystarczy skorzystać z którejkolwiek z wymienionych stron. Do zamieszczenia ogłoszenia jest wymagane wypełnienie formularza zgłoszeniowego, gdzie podajemy swoje dane osobowe. Następnie należy zaakceptować regulamin i nacisnąć przycisk „Zgłoś ofertę”. Rozpoczyna to, wedle informacji zawartych na stronie, trzymiesięczny „okres testowania usługi”, podczas którego ogłoszenie znajduje się tam bezpłatnie. Problem wynika z tego, że firma nie informuje, że po ww. okresie usługa jest płatna. Jej koszt to 500 złotych miesięcznie. Zaskoczeni klienci dowiadują się o tym, kiedy to do ich domów przychodzą listy z wezwaniami do zapłaty. Firma, której właścicielem jest Tomasz Braniewski umożliwia co prawda rezygnację ze swoich usług, ale termin wypowiedzenia jest zależny od „rodzaju umowy” i wynosi od miesiąca do trzech miesięcy. Koszt korzystania z „usług” ww. portali wynosi więc od 500 do nawet 1500 złotych. UOKiK uspokaja, bowiem większość wezwań do zapłaty, które otrzymują klienci, nie ma mocy prawnej. By jej nabrały, jak informuje urząd, przycisk, który umożliwia zawarcie umowy powinien zawierać informację, że po „okresie testowym” usługa jest płatna.
Ostrzeżenie UOKiK
Urząd wydał ostrzeżenie konsumenckie (jest to dopiero pierwszy przypadek, mimo, że przepisy obowiązują już blisko rok), gdyż postępowanie firmy Tomasza Braniewskiego skutkuje znacznymi stratami finansowymi klientów oraz „niekorzystnymi skutkami dla szerokiego kręgu konsumentów”. Drugi powód jest usprawiedliwiony tym, że Invest-Net Braniewski Tomasz prowadzi kilka tego typu portali, więc krąg potencjalnych poszkodowanym może być bardzo duży. UOKiK zwrócił też uwagę, że przycisk, który umożliwia zawarcie „umowy” nie zawiera informacji o płatnościach po „okresie testowym”. W związku z tym, jak informuje urząd, firma nie ma prawa domagać się od klientów zapłaty, bo ich wzajemne umowy nie mają mocy prawnej, podobnie jak wystawione już wezwania do zapłaty. Ponadto okres wypowiedzenia, wynoszący od jednego do trzech miesięcy, ze względu na specyfikę usługi, nie może być stosowany. Ponadto firma nie umieściła wszystkich informacji, które umożliwiłyby rezygnację z umowy. Nie podaje adresu do korespondencji, a tylko ta droga można przesyłać wypowiedzenia. Nie podaje informacji o całkowitej cenie usługi, czasie trwania umowy na usługę oraz powodów jej rozwiązania. Klienci nie otrzymują umowy na trwałym nośniku jak papier, płyta CD, e-mail czy sms.
Czym jest ostrzeżenie konsumenckie?
Zgodnie z ustawą są one stosowane (nowelizacja weszła w życie 18 stycznia 2015 roku), gdy UOKiK stwierdzi, że przedsiębiorca stosuje nielegalne praktyki, które dotykają szeroki krąg konsumentów oraz narażają ich na straty finansowe czy niekorzystne dla nich skutki. Ostrzeżenia te będą zamieszczane na stronie UOKiK (uokik.gov.pl).
Nie tylko ostrzeżnie
Firma Invest-Net Braniewski Tomasz została dotknięta także finansowo. Jak informuje UOKiK:
Za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów na Tomasza Braniewskiego nałożono karę w wysokości ponad 21 tys. zł
Decyzja nie jest prawomocna, bowiem Braniewskiemu przysługuje prawo do złożenia odwołania do sądu.
źr. uokik.gov.pl; rmf24.pl
fot. commons.wikimedia.org
Czytaj także: Towarzystwo Dziennikarskie apeluje o solidarność w obronie niezależności mediów