Świetnie dla Virtus.pro rozpoczął się turniej MLG Columbus. Polski zespół w pierwszym meczu rozbił G2 Esport 16:1.
Otwarcie turnieju
Pierwszy mecz największego turnieju w historii Counter Strike’a: Global Offensive odbył się krótko po 16. Naprzeciw siebie stanęli gracze FlipSid3 oraz Ninjas In Pyjamas. Po bardzo zaciętym pojedynku, minimalnie lepsi okazali się gracze ze Szwecji. Później emocji nie brakowało i już w pierwszym dniu doszło do niespodzianek. Team Liquid bowiem pokonał Faze Clan 16:11, a Counter Logic Gaming rozbiło EnVyUs 16:8. Po siedmiu spotkaniach przyszedł czas na starcie VP z francuskim zespołem.
Czytaj także: Czy Virtus.pro osiagnie dobry rezultat? - zapowiedź MLG Columbus
Nokaut!
Wszyscy obawiali się pierwszego spotkania „virtusów”, gdyż G2 to solidny zespół. obie ekipy spotkały się na mapie train. Pierwsze rundy napawały optymizmem, gdyż Virtus.pro świetnie atakowali bomside’y, nie pozwalając rywalom na skuteczną obronę. Dobra gra utrzymywała się bardzo długo, dzięki czemu pierwszą połówkę nasi gracze wygrali aż 14:1. W kolejnej rundzie podopieczni Jakuba „Kubena” Gurczyńskiego odebrali rywalom szansę na wywalczenie dobrego wyniku w spotkaniu, wygrywając tzw. „pistoletówkę”. W 17. odsłonie VP dokończyło dzieła, zapewniając sobie tym samym mecz z Natus Vincere o awans do ćwierćfinału turnieju.
Ninjas in Pyjamas 19:17 FlipSid3 Tactics (bo1) #A1
Luminosity Gaming 16:13 mousesports (bo1) #A2
FaZe Clan 11:16 Team Liquid (bo1) #B1
Fnatic 16:5 Splyce (bo1) #B2
Team EnVyUs 8:16 Counter Logic Gaming (bo1) #C1
Astralis 16:10 Gambit Gaming (bo1) #C2
Natus Vincere 16:9 Cloud9 (bo1) #D1
Virtus.pro 16:1 G2 Esports (bo1) #D2