Pewnego majowego dnia w ogrodzie zoologicznym w Berlinie dochodzi do makabrycznej zbrodni. Kiedy na miejscu zdarzenia zjawia się policjantka Sanela Beara, zastaje chaos i zamieszanie. Kilka dni później prasa opisuje przerażające okoliczności zdarzenia i ujawnia nazwisko kobiety podejrzanej o popełnienie przestępstwa. Charlie Rubin przyznaje się, że to ona dopuściła się tej zbrodni. Sanela jednak ma wątpliwości i rozpoczyna własne dochodzenie w tej sprawie…
Tak do lektury najnowszej książki Elizabeth Hermann „Wioska morderców” zachęca okładka. Autorka (rocznik 1959) zabiera nas w świat kryminalistyki czy psychologii sądowej. Podczas pracy nad książką korzystała z pomocy autorytetów w tych dziedzinach, co widać doskonale na kolejnych kartach niniejszej książki.
Kilka zdań o fabule
Czytaj także: Elisabeth Herrmann - Śnieżny wędrowiec [RECENZJA]
Książka już od pierwszego zdania zaciekawia czytelnika. Opowieść toczy się początkowo w Berlinie, gdzie w ogrodzie zoologicznym zostaje zauważona głowa oraz ręka człowieka. Odkrycia tego dokonują 5 i 6-letnie dziewczynki Dilishad oraz Luise, które alarmują o całym zdarzeniu. Na miejscu jako pierwsza zjawia się policjantka Sanela Beara wraz z kolegą z patrolu, która próbuję zapanować nad całą sytuacją rozgrywającą się w tym miejscu. Asystuje również przy przewożeniu pozostałości ciała oraz jako pierwsza rozmawia z Charlie Rubin i dokonuje makabrycznego odkrycia, a wtedy …..
Kilka dni później do wiadomości publicznej zostaje podana wiadomość, iż to właśnie Charlie Rubin przyznała się do dokonania tak strasznego czynu. Sanela Bear nie jest jednak przekonana o winie podejrzanej i postanawia wszcząć śledztwo na własną rękę, przez które o mało nie straciła życia.
Wtedy też poznajemy miejscowość Wendisch Bruch, niewielką wioskę w Brandenburgii, gdzie zostało zaledwie 8 mieszkanek. Miejscowość jest wręcz wymarła, a przyczyna które
to spowodowała przyprawia o dreszcze…
I tylko psy szczekają jak przed laty zwiastując swoim ujadaniem nadchodzące nieszczęście.
Kryminał psychologiczny?
W czasie śledztwa profesor Brock, wybitny i poważany w mieście psycholog oraz jego asystent Jeremy Saaler dostają za zadanie przygotowanie opinii na temat poczytalności Charlie Rubin, jednak podejrzana nie chce ułatwić pracy naukowcom, ci jednak nie zniechęcają się i krok po kroku starają się ją zrozumieć. Dochodzą do wniosku, że motywy nią kierowane sięgają, aż do lat młodości.
– Jestem twoją siostrą!
-Ja już nie mam żadnych sióstr…
Bardzo ciekawa jest rozmowa pomiędzy oskarżoną (Rubin) a jej siostrą (Cara), do której dochodzi w gabinecie profesora Brocka:
Rubin: Zostaw go w spokoju. On tylko spełnia swój obowiązek. Przecież musi to robić. Niech dalej robi swoje.
Cara: Mam tak po prostu stać i się przyglądać?
Rubin: Przecież to nigdy nie zależało od nas. Zawsze robili z nami co chcieli
Niezłomny prof. Brok próbuję zinterpretować obraz psychologiczny Rubin, a wyraz jego myśli tak naprawdę nadaje niedoceniony Jeremy Saaler. Tak podsumowuje swojego pomocnika profesor Brock:
Brakowało mu kogoś takiego jak Saaler, kto swoimi celnymi sarkastycznymi uwagami zmusiłby go bardziej do precyzyjnego formułowania myśli, żeby były jasne i wygładzone
Ocena
Książka naprawdę godna polecenia. Jedna z lepszych kryminałów/ thrillerów na rynku polskim. Wciągająca fabuła, zaskakujące zwroty akcji, napięcie, które nie pozwala czytelnikowi przerwać powieści choć na minutę zarówno z strachu jak i ogromniej ciekawości. Wyjaśnienie zaistniałej sytuacji wywołuje w człowieku zarówno grozę, jak i współczucie. Wątki psychologiczne są istotne dla sprawy, pozwalają zrozumieć naturę człowieka i motywy jakie nim kierowały. Ujawniają również przeżycia wewnętrzne bohaterki z którymi od wielu lat się zmagała. Herrmann prezentuje wpływ zbrodni na psychikę człowieka i daje do zrozumienia, że jej konsekwencje są tragiczne. „Wioska morderców” E. Herrmann to książka intrygująca i pełna zaskakujących zwrotów akcji. Autorka książki niesamowicie potrafi budować napięcie, niczym jak w tym gatunku robili Hitchcock czy Christie (filmy czy książki). Widać tu doskonale doświadczenie autorki, które na kartach „Wioski morderców” procentuje w każdym zdaniu. Książka idealna dla miłośników kryminałów, więc polecam jej lekturę. Na wrzesień planowana jest premiera kolejnej książki Herrmann, więc czekamy na nią z wytęsknieniem.
Autorka: Elisabeth Herrmann
Tytuł: Wioska morderców ( niem. DAS DORF DER MORDER)
Tłumacz: Wojciech Łygaś
Wydawca: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 552
Data premiery: 12 kwietnia 2016
fot. ksiegarnia. proszynski.pl
Czytaj również: EKONOMIA ZDROWEGO ROZSĄDKU, CZYLI JAK RZĄD PSUJE GOSPODARKĘ