Jamajka podniesie próg podatku dochodowego dla wszystkich jamajskich pracowników do 1 mln dolarów jamajskich (32 000 zł) od 1 lipca tego roku. To 1 etap 2-stopniowej podwyżki, dzięki której z dniem 1 kwietnia 2017 r. pierwsze zarobione 1,5 mln JMD (48 tys. zł) będzie zwolnione z podatku dochodowego.
Minister Finansów Jamajki, Audley Shaw, w marcu tuż po zaprzysiężeniu na swoje stanowisko potwierdził, że rząd Partii Pracy, która zdobyła parlamentarną większość w wyborach, dotrzyma swojej obietnicy wyborczej podniesienia kwoty wolnej od podatku z 592 tysięcy do 1,5 miliona dolarów jamajskich (48 600 zł).
W swojej przemowie po zaprzysiężeniu na ministra finansów, Shaw wskazał, że będzie dążył do cięcia podatków, pomimo tego, iż budżet został już ustalony. Dzięki temu, pierwsze zarobione w ciągu roku 1 mln JMD będą całkowicie zwolnione z podatku PIT, a następnie od 1 kwietnia 2017 r. będzie to już 1,5 mln JMD.
Czytaj także: Bank Światowy: Niższy wiek emerytalny i podwyższenie kwoty wolnej mogą osłabić polskie finanse publiczne
Minister finansów powiedział, że podwyższenie kwoty wolnej pozwoli na zwolnienie z płacenia podatków ponad 251 tys. najmniej zarabiających, gdzie dotychczas było to zaledwie 118 tys. osób korzystających z takiej możliwości.
1 mln JMD (32 000 zł) progu podatku dochodowego jest pierwszym etapem spełnienia obietnicy wyborczej w kampanii Partii Pracy. W następnym roku od 1 kwietnia kwota ta ma osiągnąć poziom 1,5 mln JMD (48 600 zł).
Propozycja podniesienia kwoty wolnej kampanii została opisana jako niewykonalna i niesprawiedliwa przez niektórych krytyków. Moim zdaniem kwota wolna od podatku w wysokości $1,5 mln da ogromne korzyści bardzo wielu Jamajczykom. Ci ludzie będą się cieszyć lepszym standardem życia i oni w końcu przecież te pieniądze wydadzą. Te pieniądze napędzą gospodarkę, część potem trafi z powrotem do kasy rządu.
– twierdzi Gordon ” Butch ” Stewart, przewodniczący Sandals / ATL Group.
Mój Komentarz:
Więcej pieniędzy w kieszeniach podatników to bogatsi obywatele i silniejsza gospodarka, ponieważ obywatel zwykle wie lepiej jak zagospodarować swoje ciężko zarobione pieniądze, niż szastający cudzymi pieniędzmi urzędnik państwowy. Powinniśmy uczyć się od takich krajów jak Jamajka, które wybierają ludzi odpowiedzialnych i nie bojących się zmian, dających więcej swobody swoim obywatelom. Ich minister finansów nie mówi, że się nie da. Po prostu podwyższa kwotę wolną.