Zwykłe zakupy w sklepie sieci Biedronka przy ul. 3 Maja w Oławie zamieniły się w dramatyczne wydarzenie. We wtorkowy poranek, kilka minut po godz. 8, jeden z klientów nagle stracił przytomność stojąc przy kasie — świadkowie mówią o chwili paniki i natychmiastowej akcji ratunkowej.
Personel sklepu natychmiast przystąpił do reanimacji i wezwał pogotowie. Na miejsce przybyli strażacy oraz zespoły ratownictwa medycznego, którzy kontynuowali akcję ratunkową przez niemal godzinę. Mimo wysiłków służb lekarz stwierdził zgon mężczyzny — działania ratunkowe zakończono około 9:30.
Policja prowadzi dochodzenie pod nadzorem prokuratury; wstępne ustalenia wskazują na nagłe zatrzymanie krążenia jako przyczynę zdarzenia. Rzeczniczka oławskiej policji oraz przedstawiciele straży pożarnej potwierdzili, że na miejscu wykonywano standardowe czynności wyjaśniające.
Po zdarzeniu supermarket został czasowo zamknięty, a klienci i obsługa przeżyli duże poruszenie — wiele osób było w szoku, bo sytuacja wydarzyła się w przestrzeni zwykle kojarzonej z codziennością i spokojem. Służby zapewniły, że cały obszar zdarzenia został zabezpieczony, a czynności potrwają do wyjaśnienia wszystkich okoliczności.
Śledczy nie podali na razie dodatkowych szczegółów dotyczących zdrowia zmarłego ani okoliczności, które mogły doprowadzić do nagłego zatrzymania krążenia. Policja prosi jednocześnie świadków o kontakt, jeśli ktoś dysponuje nagraniem lub dodatkowymi informacjami mogącymi pomóc w ustaleniu przebiegu zdarzeń.







