IPN prowadzi intensywne poszukiwania przy jednej z kamienic w Krakowie. Historycy przypuszczają, że może się tam znajdować część pamiątek związanych ze zbrodnią katyńską…
Przy jednej z kamienic w Krakowie IPN przy współpracy ekipy z AGH (tej samej, która brała udział w poszukiwaniach „złotego pociągu”) rozpoczęła poszukiwania tzw. archiwum Robla. Związane jest ono ze zbrodnią katyńską. Eksperci, przy użyciu georadaru, zbadali działkę przy kamienicy w centrum Krakowa. Prowadzone poszukiwania mają za cel odnalezienie skrzyni z rzeczami pochodzącymi z pierwszej ekshumacji katyńskiej (przeprowadzonej w 1943 roku). – Weryfikujemy informacje na temat ukrycia w tym miejscu skrzyni z rzeczami pochodzącymi z pierwszej ekshumacji przeprowadzonej w Katyniu – tłumaczy Marcin Gołębiewicz, szef pionu śledczego warszawskiego oddziału IPN.
Czym było archiwum Robla?
Jan Robel (1889-1962) był chemikiem, a także oficerem AK. W maju 1943 roku badał rzeczy przywiezione z ekshumacji katyńskich w 1943 roku, które przeprowadzili Niemcy. Polskie władze podziemne przeczuwając sytuację nakazały mu zrobić kopie zgromadzonych dokumentów (potwierdzających słusznie udział Sowietów i NKWD w zbrodni). Robel nakazał ukrycie tych dokumentów. W 1945 roku został aresztowany przez NKWD, które planowało przejąc te dokumenty (prawdopodobnie Wajda w filmie „Katyń” zobrazował go pod postacią graną przez Krzysztofa Globisza). Robel był jednym z inicjatorów powstania Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krajowie. Część z materiałów z archiwum Robla zostały odkryte w skrytce umieszczonej w więźbie dachowej, którą odkryto w 1991 roku podczas prac budowlanych na terenie Instytutu. Opracował je i wydał Wojskowy Instytut Historyczny. Oryginały Niemcy wywieźli z Krakowa, miały zostać spalone pod Dreznem. Stanisław Mikołajczyk utrzymywał, że materiały te zostały przechwycone przez Amerykanów i miały znajdować się w ich rękach. Obok zasług Robla na niwie wyjaśniania zbrodni katyńskiej, to dodatkowo jako pierwszy obalił tezę Niemców, jako Cyklon-B miałby być używany tylko do dezynfekowania więźniów obozów koncentracyjnych. Uczony udowodnił, że służył od do masowej zagłady więźniów przez Niemców.
Po zakończeniu badań georadarowych mają zostać sporządzone dwie opinie niezależnych specjalistów, które mają posłużyć do ewentualnych dalszych poszukiwań. Czekamy na ich rezultaty.
źr. tvp.info; rzeczpospolita.pl
Fot. Youtube.com/IPNtvPL
Czytaj również: Podobają się Wam „Legendy Polskie”? Musicie zobaczyć ten klip [WIDEO]