O nawiązaniu bliższej współpracy między Polską a Białorusią mówi się od dłuższego czasu. Strony poczyniły w tym kierunku nawet pierwszy krok. Jest nim spotkanie, które w poniedziałek odbyło się w Mińsku. Uczestniczyli w nim: prezydent Białorusi, Aleksandr Łukaszenka oraz wicepremier RP, Mateusz Morawiecki.
O przebiegu spotkania informuje portal internetowy telewizji Biełsat. W trakcie rozmowy, Łukaszenka miał wezwać obie strony do „zwiększenia wymiany handlowej i współpracy gospodarczej”. Liczymy na bliższe kontakty z naszą najbliższą sąsiadką i oczywiście nie musimy budować fundamentu tych relacji. Tym fundamentem może być jedynie gospodarka – dodał. Portal belsat.eu podaje, iż prezydent Białorusi jest szczególnie zainteresowany tworzeniem polsko-białoruskich przedsiębiorstw. Podkreślił jednocześnie, że współpraca gospodarcza UE i Białorusi napotyka na przeszkody. (…) wspomniał o postępowaniu antydumpingowym ze strony UE. Chodzi prawdopodobnie o postępowanie w sprawie importu stali zbrojeniowej, które w lipcu br. wszczęła KE. Białoruś przez europejskich producentów jest oskarżana o sprzedaż stali zbrojeniowej poniżej kosztów – czytamy.
Łukaszenka, w odniesieniu do tych słów, zwrócił się do Morawieckiego i stwierdził, iż jemu, jako profesjonaliście „nie trzeba tłumaczyć, wszelkiego rodzaju sztuczek z dwóch stron w dziedzinie procedur celnych”. Dodał także, że w każdym państwie znajdzie się odpowiedź „na każde sankcje”. Prezydent Białorusi podkreślił jednak, że jest przeciwnikiem budowania murów w sferze gospodarki i zapewnił, że jego kraj jest gotowy rozwijać swoje relacje z Polską.
Czytaj także: Intermarium: Nowa Rzeczpospolita?
Do tych słów odniósł się wicepremier Morawiecki, który zapewnił, iż Polska również jest gotowa współpracować z Białorusią na warunkach, które będą korzystne dla obu stron.
Czy były to tylko piękne, okrągłe zdania? Tego dowiemy się wkrótce. Bezsporny pozostaje jednak fakt, iż poprawa relacji na linii Polska-Białoruś powinna być jednym z priorytetowych zadań rządu Beaty Szydło.
źródło: belsat.eu
Fot. Wikimedia/kremlin.ru