25 listopada w wieku 90 lat zmarł kubański dyktator – Fidel Castro. Na świecie wywiązała się dyskusja dotycząca oceny jego rządów. Do ciekawej wymiany zdań doszło także na Twitterze między dziennikarzami – Konradem Piaseckim i Sławomirem Jastrzębowskim.
Spora część polityków nie potępia jednoznacznie działań kubańskiego dyktatora. Falę oburzenie wywołał m.in. przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, który napisał: „Wraz ze śmiercią Fidela Castro, świat stracił człowieka, który dla wielu był bohaterem”
Czytaj także: Lis zgadza się z Trumpem? Chodzi o rządy Castro
With the death of #FidelCastro, the world has lost a man who was a hero for many. https://t.co/u0ULZoG8Fl
— Jean-Claude Juncker (@JunckerEU) 26 listopada 2016
Na naszych łamach informowaliśmy także o wpisie lewicowego publicysty – Piotra Szumlewicza. który podkreślał „zasługi Castro w polityce społecznej”. Cały jego wpis przeczytają Państwo tutaj.
Na Twitterze pojawiły się skrajne opinie. Nie sposób jednak odnieść wrażenia, że wiele osób zapomniało o tym, że Castro był dyktatorem. Chwalenie i przypominanie zasług zmarłego skrytykował redaktor naczelny „Super Expressu” – Sławomir Jastrzębowski.
Wysyp głupków po śmierci Castro jest imponujący. Pytanie do nich jest tylko jedno: chciałbyś żyć na poziomie Kuby?
— slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) 27 listopada 2016
Głos w tej sprawie zabrał także dziennikarz TVN24 i Radia Zet – Konrad Piasecki:
Nie zawsze postaciom polityczno-historycznym da się przykleić prościutko-łatwiutką etykietkę. To tak na marginesie dyskusji o Castro…
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) 27 listopada 2016
…który w swoim życiu był i żarliwym rewolucjonistą i krwawym dyktatorem. Tak jak to wielokroć, również w bliskiej nam historii bywało
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) 27 listopada 2016
Nie zgodził się z nim Jastrzębowski:
Da się: zbrodniarz. https://t.co/4WVpJcze9F
— slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) 27 listopada 2016
Po chwili odpowiedział mu Piasecki:
.@sjastrzebowski a Piłsudski? A Cromwell? A Ataturk? A Pinochet? Tylko w tabloidach da się zawsze opisać świat w barwach czarnej i białej
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) 27 listopada 2016
Naczelny „Super Expressu” nie pozostał mu dłużny:
@KonradPiasecki A Stalin a Hitler a Pol Pot a Ted Bundy? Tylko wybitni intelektualiści nie potrafią odróżnić dobra od zła…
— slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) 27 listopada 2016
@sjastrzebowski rzecz nie w odróżnianiu dobra od zła, a w zrozumieniu, że w jednej postaci może zawierać się i jedno i drugie
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) 27 listopada 2016
@sjastrzebowski rzecz nie w odróżnianiu dobra od zła, a w zrozumieniu, że w jednej postaci może zawierać się i jedno i drugie
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) 27 listopada 2016
@KonradPiasecki Nie proszę Pana. Rzecz właśnie w odróżnianiu dobra od zła. Mówienie, że w każdym jest dobro i zło to nieznośny banał
— slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) 27 listopada 2016
Do dyskusji włączyła się także szefowa „Wiadomości” – Małgorzata Paczuska:
@sjastrzebowski Taaa… Lenin np. lubił dzieci. @KonradPiasecki
— Marzena Paczuska (@MarzenaPaczuska) 27 listopada 2016
Nie wszyscy internauci podzielali zdanie Jastrzębskiego:
@sjastrzebowski zbrodniarz który zlikwidował „największy burdel Ameryki” dla ludzi o mentalności Trumpa.
— Paweł LECH (@PawelLech1) 27 listopada 2016
W innym miejscu natomiast warto podkreślić, że Piasecki skrytykował bezmyślne chwalenie Castro:
@Gigiero1 chwalenia nie rozumiem i uważam za głupotę
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) 27 listopada 2016
Ostro o Castro wypowiedział się także publicysta „wSieci” – Stanisław Janecki:
Romantyczna legenda Fidela, podobnie jak Che Guevary, to bezsensowne wybielanie zbrodniarzy. Widmo romantycznej komuny hula w najlepsze. pic.twitter.com/AWopKpgaFQ
— Stanisław Janecki (@St_Janecki) 26 listopada 2016
Źródło: Twitter.com
Fot. Wikimedia/Marcelo Montecino i Twitter.com/Sławomir Jastrzębowski