Rosyjski ambasador w Turcji – Andriej Karłow zmarł w szpitalu po tym, jak został postrzelony w galerii sztulo podczas wystawy w Ankarze. Zamachowiec miał krzyczeć „my giniemy w Aleppo, Ty zginiesz tutaj”. Turecka policja zastrzeliła napastnika.
W strzelaninie miało zostać rannych troje osób. Turecki dziennik „Hurriyet” opublikował na Twitterze zdjęcie z galerii, w której odbywał się wernisaż. Widać na nim napastnika w garniturze z pistoletem w dłoni, postrzelony Karłow leży zaś ranny na posadzce.
Parmak kimliğini ele veriyor sanırım #Karlov pic.twitter.com/BP2o7GJlzJ
Czytaj także: Nie żyje Bartosz Niedzielski. Polak chciał obezwładnić zamachowca
— Ali Baysal (@baysal48) 19 grudnia 2016
Dyplomata szybko został zabrany do szpitala gdzie poddano go operacji. Agencja RIA Novosti poinformowała, że lekarzom nie udało się uratować mu życia. Władimir Putin został już poinformowany o ataku. Agencja Interfax podała, że Kreml bada doniesienia na temat zamachu.
Źródło: TVP Info, Facebook.com/KonfliktyPL
Fot. Twitter.com