Wynalazek młodego Polaka ma szansę wprowadzić prawdziwą rewolucję wśród pojazdów elektrycznych. Chodzi o zasobnik ciepła i chłodu skonstruowany przez Dariusza Zielińskiego z Politechniki Lubelskiej.
Zasobnik wynaleziony przez Dariusza Zielińskiego będzie reprezentował Polskę na 45. Międzynarodowej Wystawie Wynalazków w Genewie. Jego zadaniem jest ogrzewanie lub klimatyzowanie elektrycznych autobusów, chociaż prawdopodobnie będzie miał o wiele szersze zastosowanie, m.in. w budownictwie.
Zasobnik ładuje się na postoju, a jego celem jest gromadzenie ciepła i chłodu, by pojazd podczas jazdy był ogrzewany lub klimatyzowany bez dodatkowej straty energii. A to jest szczególnie ważne w przypadku pojazdów elektrycznych, ponieważ dzięki zasobnikowi, autobusy mogłyby zrezygnować nawet z 40 procent akumulatorów. A warto zaznaczyć, że w tego typu pojazdach to właśnie akumulatory stanowią ok. 80 procent ceny.
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
Dariusz Zieliński wyjaśnia, że właśnie przez ogrzewanie i klimatyzowanie znacznie zmniejsza się zasięg pojazdów. – Okazuje się, że np. miejski autobus elektryczny, żeby w lecie schłodzić pasażerów zużywa nawet więcej niż połowę energii z akumulatorów. Identyczna sytuacja ma miejsce zimą, gdy pojazd trzeba ogrzać. Przez to zasięg pomiędzy ładowaniem znacznie się skraca. To jest podstawowy problem tych pojazdów – powiedział naukowiec.
Czytaj także: Gigantyczny kontrakt Solarisa! Firma sprzeda ponad 200 autobusów w Belgii