Jarosław Kaczyński chce zmienić przepisy dotyczące wycinki drzew na prywatnych posesjach. Taką deklarację prezes PiS złożył 20 lutego na spotkaniu z warszawskimi i podwarszawskimi strukturami partii.
Na samym spotkaniu miało dojść do bardzo ostrej krytyki, jaką wygłosił Kaczyński wobec przepisów dotyczących wycinki drzew na prywatnych posesjach, stworzonych przez ministerstwo środowiska.
– Prezes powiedział, że jest przeciw tym rozwiązaniom i będzie ich zmiana. Stwierdził, że widać w tym prawie lobbing – poinformował warszawski polityk partii.
Czytaj także: Poseł Kukiz'15 zastanawia się, komu miała służyć ustawa o wycince drzew. \"Czy sprawą nie powinno zainteresować się CBA?\
Od początku tego roku weszły w życie nowe przepisy dotyczące wycinki drzew na terenach prywatnych. Według tych przepisów, każdy może wyciąć drzewo na własnej działce i nie potrzeba już do tego żadnego zezwolenia. Nie ważny jest także wiek drzewa czy jego obwód. Tylko w przypadku, gdy wycinka drzewa związana jest z planowaną działalnością gospodarczą na tym terenie, wówczas należy uzyskać stosowne zezwolenie na jego wycięcie.
Czytaj także: Merkel uważa, że UE musi przyjąć jeszcze więcej uchodźców. „Islam nie jest źródłem terroryzmu”
Sam minister środowiska był wielokrotnie pytany w zeszłym tygodniu o to, czy nowe przepisy nie pozwalają na zbyt wiele. Według doniesień medialnych, w podwarszawskich miejscowościach nastąpiła wycinka drzew na zbyt dużą skalę.
– Własność prywatna jest własnością prywatną. Ludzie nie tylko wycinają drzewa, ale i je sadzą (…) To jest prawo konstytucyjne, prawo własności, kto posadził, ma prawo wyciąć i dokładnie wie, co z tym drzewem ma zrobić – wyjaśniał szef resortu środowiska.
Minister odniósł się także do kontroli wycinki, która być może następować pod działalność gospodarczą. Wyjaśnił, że kontrola w tym przypadku nie należy do państwa, ale do samorządu. Jeśli chodzi o krzewy, to tutaj pozwolenie na ich usunięcie nie jest wymagane, chyba, że skupisko krzewów ma powierzchnię większą niż 25 metrów kwadratowych.
Ministerstwo zaznacza jednak, że w dalszym ciągu nie można usunąć pomników przyrody. Ograniczenia są także w przypadku parków krajobrazowych, a także zielenie objętej ochroną konserwatorską.
Na Twitterze wiele osób wspiera działania ministra środowiska Jana Szyszki. Jednak zdecydowanie więcej jest przeciwników działań związanych z tą ustawą. Wiele osób jest przekonanych, że pozwolenie na wycięcie drzew narobi więcej szkody, niż pożytku.
Co rok ginie ponad 400 osób na przydrożnych drzewach
#popieram #Szyszko pic.twitter.com/JGJtU8MXnk— janusz nowak (@janusznowak2013) February 20, 2017
Śmierć rodziny 2+2 pod spróchniałym drzewem na własnej posesji.
Wkrótce powrót do przeszłości niestety. #popieram #Szyszko pic.twitter.com/AY81gkGAjm— Bohater Narodowy (@Jan_Pirowski) February 20, 2017
Urząd dzielnicy #Warszawa #Śródmieście. Przed #Szyszko i po nim. Takie stworzył prawo. #szyszkodnik pic.twitter.com/GcYfEdRVnL
— Piotr Kołomycki (@MrKolomycki) February 18, 2017