Jerzy Sirak, wywodzący się z SLD burmistrz Hajnówki, wraz z radnymi sprzeciwił się organizacji marszu ku czci Żołnierzy Wyklętych. Jednym z powodów było zagrożenie życia i mienia oraz możliwość naruszenia powagi nabożeństwa prawosławnego.
W ubiegły piątek radni Hajnówki zdecydowali o sprzeciwie wobec organizacji II Hajnowskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych. Zaznaczyli przy tym, że według planów marsz ma przechodzić obok prawosławnego soboru św. Trójcy, podczas trwania nabożeństwa, które odbywa się dzień przed rozpoczęciem Wielkiego Postu. Rajcy obawiali się, że manifestacja zakłóci powagę religijnego wydarzenia.
ONR-owcy złożyli odwołanie od decyzji do sądu, a ten przyznał im rację. Przejdziemy ulicami Hajnówki zgodnie z planem! Pamięć o Żołnierzach Wyklętych zwycięża przed sądem! – napisali na swoim oficjalnym profilu na Twitterze. Marsz ma się rozpocząć w Hajnówce o godz. 17:00.
Czytaj także: Władze Hajnówki zakazały marszu ku czci Żołnierzom Wyklętym
Następnie burmistrz Hajnówki złożył zażalenie do Sądu Apelacyjnego, jednak ten je oddalił.
Władze Hajnówki zaznaczały, że boją się o zdrowie i życie ludzi oraz mienie. Dodatkowo wskazywali na możliwość zakłócenia nabożeństwa religijnego. Mimo to, jak podaje na Facebooku „Narodowa Hajnówka”, burmistrz zezwolił na kontrmanifestację na trasie marszu ONR, która odbędzie się w pobliżu prawosławnej świątyni.