Klinika okulistyczna Lexum usuwa zaćmę o jedną trzecią taniej niż inni. Stowarzyszenie okulistów oskarżyło ją o złamanie zasad współpracy między lekarzami i etyki lekarskiej.
Operacja usunięcia zaćmy trwa około 15-20 minut a NFZ płaci za nią od 2, 8 tys. do 3, 5 tys. Okulista dostaje za nią 400-700 zł. Europejskie kliniki specjalistyczne Lexum tylko w Krakowie podpisały kontrakt z NFZ. W placówkach w innych miastach przyjmowane są tylko osoby, które płacą za zabieg z własnej kieszeni. Do niedawna koszty tego zabiegu były zbliżone do tych, jakie proponuje NFZ. Jednak od września w Lexum obowiązują nowe niższe ceny. Teraz za zabieg pacjent płaci 0koło 1, 8-2 tys. złotych. Różnica w stosunku do placówek NFZ jest, więc znacząca.
Zarządzający kliniką obawiali się sprzeciwu lekarzy, gdyż taka obniżka dotyczyłaby również ich. Za jeden zabieg mieli otrzymywać 350 zł, jednak obiecano im, że tych zabiegów będzie więcej. W związku z obniżką z pracy zrezygnował tylko jeden lekarz. Faktycznie po wprowadzeniu obniżki wzrosła liczba chętnych do przeprowadzenia zabiegu. We wrześniu przeprowadzono o 40 proc. więcej zabiegów niż w innych miesiącach. Nowe ceny kliniki spotkały się z ostrą reakcją środowiska. Najgwałtowniej zareagowało Stowarzyszenie Chirurgów Okulistów Polskich. Szef izby Marek Czubak zarzucił klinice złamanie zasad kodeksu etyki lekarskiej. Stowarzyszenie wysłało też pismo w sprawie Lexum do rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy Naczelnej Izbie Lekarskiej. Lekarze pracujący w Lexum spotkali się z ostracyzmem w swojej grupie zawodowej.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Mamy tu do czynienia z klasycznym przykładem, gdy pewna grupa zawodowa chce utrzymać wysoką cenę usług, a gdy ktoś z tego „układu” się wyłamie zostaje oskarżony o łamanie „etyki lekarskiej”. Same przepisy etyki lekarskiej są w tej sprawie kuriozalne. Szef Stowarzyszenia Chirurgów Okulistów Polskich powołał się na art. 65 kodeksu etyki lekarskiej, który brzmi następująco: Lekarzowi nie wolno narzucać swych usług, lub pozyskiwać pacjentów w sposób niezgodny z zasadami etyki i deontologii lekarskiej oraz lojalności wobec kolegów. Co to oznacza? Oznacza to mniej więcej tyle, że lekarze (także ci pracujący w przychodniach prywatnych) nie mają kierować się dobrem pacjentów, ale lojalnością wobec kolegów. W tej sytuacji nie dziwi, więc zachowanie środowiska lekarskiego. Ich sprzeciw skierowany jest przeciwko klinice, które chciała ułatwić życie pacjentom. Szkoda, że zamiast widzieć obopólne korzyści dla pacjentów i lekarzy Stowarzyszenie Chirurgów Okulistów Polskich postanowiło rozpocząć wojnę i dąży do ukarania Lexum. A cała wina tej kliniki polega tylko na obniżeniu cen.
fot: sxc.hu