Wprowadzana przez partię rządzącą reforma Sądu Najwyższego wciąż wywołuje duże emocje nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Do sprawy odniósł się nawet Departament Stanu USA. Szybko pojawiła się jednak dosyć mocna, jak na język dyplomacji, odpowiedź Piotra Wilczka, polskiego ambasadora w Stanach.
„Jak państwo wiedzą, prezydent niedawno był w Polsce. Relacje z Polakami są dla nas bardzo ważne. Polska jest krajem demokratycznym i sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Bardzo interesują nas sprawy tego narodu. Jesteśmy zaniepokojeni ciągłą pracą polskiego rządu nad prawem, wydaje się, ograniczającym władzę sądowniczą i potencjalnie osłabiającym zasadę państwa prawa” – powiedziała Heather Nauret rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu.
Ustawa, którą uchwalił polski Sejm wprowadza według rzecznik poważne zmiany, określiła je jako: „zasadniczo zmieniające sposób powoływania sędziów Sądu Najwyższego”. Przyglądamy się uważnie sytuacji, rozmawiamy z polskim rządem na najwyższym szczeblu i wyrażamy swoje obawy” – zaznaczyła rzecznik.
Czytaj także: Departament Stanu o zmianach w polskim sadownictwie: Przyglądamy się uważnie sytuacji... [WIDEO]
Nie trzeba było długo czekać na reakcję polskiej strony. Do stanowiska Amerykanów odniósł się na Twitterze polski ambasador Piotr Wilczek. Nie mogę sobie wyobrazić, aby polski rząd robił komentarze odnośnie procesu legislacyjnego w jakimkolwiek kraju. Nie wiem dlaczego rząd Stanów Zjednoczonych czuje się upoważniony do tego. – napisał rzecznik.
I can’t imagine PL govt making comments on pending legislative process in any country. I don’t know why US govt feels authorized to do so
— Piotr Wilczek (@AmbWilczek) 21 lipca 2017
Trzeba przyznać, że jak na język dyplomacji jest do dosyć mocne stwierdzenie. Wcześniej ambasador pisał jeszcze na Twitterze, że komentowanie procesu legislacyjnego jest przedwczesne, ponieważ on wciąż trwa.
The fact that the legislative process is still underway makes any such pronouncements premature. https://t.co/QBcT328RiC
— Piotr Wilczek (@AmbWilczek) 21 lipca 2017
Na stronach MSZ pojawiło się specjalne oświadczenie w sprawie wystąpienia rzeczniczki amerykańskiego Departamentu Stanu. Było ono już bardziej stonowane. Ministerstwo wyraziło „zaskoczenie” z powodu stanowiska rzeczniczki. Fakt, że proces legislacyjny jest nadal w toku sprawia, że czynienie takich oświadczeń jest przedwczesne. – czytamy w oświadczeniu. Zapewniono dodatkowo, że reforma nie wpłynie na niezależność sądów i sędziów, a ma służyć „przywróceniu szacunku społecznego dla sądownictwa”. Zaznaczono również, że zmiany są utrzymane w duchu europejskiego systemu prawnego.
Oświadczenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych w sprawie amerykańskiego komentarza do sytuacji w Polsce.@RMF24pl pic.twitter.com/aWi96A6u7E
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) 22 lipca 2017
Źródło: wmeritum.pl; wprost.pl; mfa.gov.pl
Fot.: state.gov