Nie po to kończyliśmy z marksizmem, żeby teraz do tego wracać – powiedział podczas swojego wystąpienia europoseł Marek Jurek. Zdaniem polityka Komisja Europejska próbuje traktować prawo w sposób instrumentalny. Wskazał też przykład na wybiórczą troskę KE o Trybunał Konstytucyjny w Polsce.
Czwartkowa dyskusja w Parlamencie Europejskim o praworządności w Polsce toczyła się w gorącej atmosferze. Przeciwnicy rządu zarzucali władzom w Polsce, że odchodzą od podstawowych zasad demokracji, solidarności i państwa prawa. Natomiast obrońcy rządu atakowali poprzednią władzę i Komisję Europejską.
Podczas debaty, jako pierwszy przedstawiciel naszego kraju, głos zabrał Marek Jurek z Prawicy Rzeczypospolitej. Polityk zamiast emocjonalnego tonu, postanowił wskazać na sprzeczność w postępowaniu KE względem Polski.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Panie przewodniczący, oczywiście ma pan prawo mieć dowolne poglądy – wiem, że są doceniane w Polsce przez opozycję, otrzymał pan wybitną nagrodę opozycyjną – ale działania, które pan podejmuje, musi pan realizować w ramach prawa – powiedział Marek Jurek.
Komisja Europejska ma prawo zarzucić Polsce, Węgrom, Czechom, Holandii, każdemu krajowi naruszenie wartości unijnych, ale musi ten wniosek złożyć do Rady Europejskiej i cierpliwie czekać na jej werdykt. Wnioskujący nie może antycypować ocen – zauważył europoseł.
W tym miejscu europoseł zwrócił uwagę, że wśród państw członkowskich nie ma jednomyślności w sprawie Polski. Przypomniał stanowisko Węgier, które jasno dały do zrozumienia, że popierają Polskę. Zauważył również, że Komisja Europejska z jednej strony broni TK, a z drugiej atakuje rząd Polski za respektowanie jego orzeczenia z 2010 roku.
Wprzew.Timmermans udaje obrońcę Tryb.Konst., a z zupeł. lekceważ. odnosi się do jego orzeczeń, np.ws. praw emeryt. kobiet lub prawa do życia https://t.co/xhYEGS5y2V
— Marek Jurek (@marekjurek) August 31, 2017
UE powinna być oparta na szacunku i konstytucja mojego kraju zasługuje na szacunek. Pan nie może z jednej strony twierdzić, że prawo kobiet do wcześniejszego wieku emerytalnego jest dyskryminacją i bronić TK. (…) Ponieważ TK w 2010 roku stwierdził, że prawo do wcześniejszego odpoczynku emerytalnego kobiet, jest formą realizacji konstytucyjnych praw kobiety w Polsce – powiedział.
Bardzo prosimy o respektowanie suwerenności, o szanowanie naszej konstytucji – dodał. Jurek skrytykował również używanie prawa w sposób instrumentalny przez UE. Przypomina, że w taki sposób normy traktowano w minionym ustroju.
Nie po to kończyliśmy z marksizmem – który miał instrumentalną koncepcję prawa, który uważał, że prawo jest narzędziem w rękach władzy – żeby teraz do tego wracać – dodał na zakończenie.
.@marekjurek do @TimmermansEU: bardzo prosimy o respektowanie naszej suwerenności i szanowanie naszej konstytucji#wieszwiecej @pisorgpl pic.twitter.com/aynYVZHonA
— TVP Info (@tvp_info) August 31, 2017