Urzędnicy z chorwackiej agencji do spraw żywienia udowodnili, że produkty spożywcze dla dzieci sprzedawane w ich kraju mają niższą jakość niż te same produkty sprzedawane w Niemczech. Podobne doniesienia pojawiały się już wcześniej z innych krajów Europy Wschodniej.
A wniosek chorwackiej europosłanki Biljany Borzan, agencja ds. żywienia wykazała, że produkty dla dzieci z firmy HiPP, które były sprzedawane w ich kraju miały inny skład niż te sprzedawane w Niemczech. Jakby tego było mało, okazuje się, że produkt w Chorwacji kosztuje 2 razy więcej.
Produkty, o których mowa miały mniej warzyw i kwasu Omega 3, za to więcej… ryżu. To sprawiało, że zawartość słoiczka różniła się smakiem, aromatem i barwą.
Czytaj także: Do Europy Wschodniej trafiają gorszej jakości produkty? Wszystko wskazuje, że tak
Po pewnym czasie na wyniki kontroli zareagowała HiPP. Brytyjski portal theguardian.com opublikował stanowisko rzeczniczki prasowej firmy. Zapowiedziała ona, że w ciągu kilku miesięcy HiPP rozwiąże problem i wyśle do Chorwacji nową partię produktów o identycznym składzie.
Jednocześnie rzeczniczka wyjaśniła, że produkt niemiecki i chorwacki były wytwarzane z 2 różnych receptur. Na Zachodzie wprowadzono nową, a w Chorwacji ze względu na popularność, pozostawiono starą wersję. Stąd też różnice w składzie… .
Warto dodać, że to nie jedyny przypadek znacznych różnic, które odkryła komisja ds. żywności. Wśród badanych produktów podobna sytuacja miał miejsce w przypadku m.in. napojów gazowanych.
Podobne doniesienia w innych krajach
W lutym 2017 roku na problem zwróciły uwagę dwa kraje: Węgry i Słowacja. Zaproponowały Komisji Europejskiej, aby porównała jakość produktów sprzedawanych przez koncerny zagraniczne.
Swoje informacje oparli na wynikach badań, z których wynika, że niektóre produkty sprzedawane w naszym regionie pod tą samą marką i nazwą mają niższą jakość, a często także niższą wagę. Państwa były zgodne, że zachodzi poważne podejrzenie nieuczciwego traktowania biedniejszych państw Europy przez wielkie koncerny.
Podobne problemy zauważyła ostatnio bułgarska Agencja Bezpieczeństwa Żywności. Jak podają specjaliści odnotowano 7 przypadków (na 31 przebadanych produktów) różnic pomiędzy produktami kupionymi w Niemczech, Austrii i Bułgarii.
Według specjalistów w deserach niemieckich kupowanych w Bułgarii zaobserwowano zmniejszoną zawartość kakao oraz mleka. Poza tym dostrzeżono, że cukier w słodkich napojach w Austrii jest w Bułgarii zastąpiony tańszym słodzikiem.