Ślady kamiennych domostw – nawet sprzed 10 tys. lat – oraz towarzyszących im zagród pasterskich odkryli krakowscy archeolodzy w południowej Jordanii. Do tej pory naukowcy niewiele wiedzieli o dziejach tego regionu w tak wczesnym okresie historii.
W czasie badań, które w sierpniu i we wrześniu odbyły się w okolicy miejscowości Shawbak, krakowscy badacze natknęli się na wiele pozostałości po dawnej działalności ludzi. Ich uwagę przykuły przede wszystkim fragmenty kamiennych murów.
„To pozostałości po domostwach i towarzyszących im zagrodach, w których mieszkali blisko 10 tys. lat temu pierwsi rolnicy a także ludzie w późniejszym okresie epoki brązu” – opowiada PAP kierownik ekspedycji, dr Piotr Kołodziejczyk z Instytutu Archeologii UJ w Krakowie. Środki na badania przyznało Narodowe Centrum Nauki.
Czytaj także: Kujawsko-Pomorskie: Sensacyjne odkrycie archeologiczne. Dwie olbrzymie konstrukcje sprzed 7 tys. lat!
Kołodziejczyk podkreśla, że konstrukcje zostały na razie odsłonięte tylko częściowo. Jednak już teraz wiadomo, że domostwa wznoszono na planie prostokąta, a te które są starsze – owalu.
„Zapewne ich górna część była wykonywana z materiałów organicznych. W środku znajdowały się natomiast paleniska czy jamy, w których przechowywano zboże” – dodał archeolog.
Domostwom towarzyszyły zagrody, w których hodowano zwierzęta. Ich mury – w przeciwieństwie do zabudowań mieszkalnych – są mniej starannie wykonane oraz ich kształt nie jest z reguły regularny.
Archeolodzy odkryli też wyposażenie, używane przez domowników. Były to kamienie żarnowe – służące do ręcznego mielenia zboża, narzędzia krzemienne – noże i wkładki umieszczane w drewnianych sierpach oraz skorupy po naczyniach ceramicznych.
Co więcej, archeolodzy natknęli się również na liczne ślady jeszcze wcześniejszej obecności człowieka w tym rejonie. Tylko w ostatnim sezonie zebrali z powierzchni ponad 30 pięściaków – narzędzi krzemiennych używanych przez krewnych współczesnego człowieka, nawet sprzed blisko pół miliona lat. Mają też setki innych zabytków krzemiennych datowanych na okres paleolitu.
„Kilkaset z nich przywieźliśmy do Polski na dalsze badania” – dodał archeolog.
Pierwszy sezon badań w Jordanii prowadzonych przez Instytut Archeologii UJ odbył się w 2014 r. W ramach tych prac archeolodzy próbują m.in. prześledzić szlaki dawnych kupców i lokalne mechanizmy wymiany. Południowa Jordania to interesujący teren, gdyż to właśnie tam znajdowała się stolica państwa nabatejskiego – Petra, i przebiegała tzw. Droga Królewska.
W 2016 r. zespół kierowany przez dr. Kołodziejczyka sprowadził do Krakowa kilka tysięcy zabytków pozyskanych w czasie badań w tym regionie. Jordania to jeden z niewielu krajów na obszarze Bliskiego Wschodu, z którego można wywozić zabytki.
W 2017 r. krakowscy archeolodzy rozpoczęli również wykopaliska na drugim stanowisku, w rejonie miasta At-Tafila, gdzie odsłonili osadę sprzed ok. 8 tys. lat.
Dr Kołodziejczyk zaznacza, że ważnym elementem kierowanego przez niego projektu są także działania prewencyjne i popularyzatorskie prowadzone zarówno w Jordanii, jak i w Polsce.
„Zależy nam na tym, żeby mieszkańcy południowo-jordańskich miejscowości dostrzegli w swoim otoczeniu dziedzictwo przeszłości i postarali się je nie tylko chronić, ale także wykorzystać do rozwoju turystyki i poprawy swojej sytuacji ekonomicznej” – powiedział archeolog.