W niedzielę w księżycowo-marsjańskiej bazie Lunares w Pile (Wielkopolskie) rozpocznie się polska analogowa misja na Marsa. Wśród członków załogi będzie niepełnosprawny astronauta.
Habitat Lunares to symulowana baza kosmiczna i laboratorium badawcze. Panują w niej warunki analogiczne do tych, które astronauci znajdą w prawdziwej bazie na Księżycu lub Marsie. Pilska baza to – według twórców przedsięwzięcia – jedyne takie miejsce w Europie. Rozpoczęła działalność pod koniec lipca.
Jak poinformował PAP w imieniu organizatorów projektu Radek Grabarek, podczas rozpoczynającej się w niedzielę dwutygodniowej misji prowadzone będą m.in. badania nad percepcją czasu i zegarem biologicznym. Zaplanowano też testy innowacyjnych polskich technologii, oraz symulowanie ekstremalnej wersji misji kosmicznej, podczas której doszło do wypadku i jeden z astronautów jest osobą niepełnosprawną.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Analogowi astronauci będą odcięci od świata zewnętrznego – nie będą wiedzieć, która jest godzina i jaka pora dnia na zewnętrz. Komunikacja z nimi będzie opóźniona o 20 minut, tak jak podczas przebywania na Marsie. Oświetlenie wewnątrz habitatu będzie sterowane zdalnie z siedziby Europejskiej Agencji Kosmicznej w Holandii, gdzie pracuje dr Agata Kołodziejczyk, pomysłodawczyni stworzenia kosmicznej bazy w Polsce.
Radek Grabarek przypomniał, że tegoroczną Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny przyznano właśnie za badania z dziedziny chronobiologii.
Organizatorzy przedsięwzięcia podali, że w ramach prowadzonych eksperymentów testowane będą wynalazki i urządzenia polskich twórców i producentów m.in. innowacyjny wózek inwalidzki, bioniczna proteza ręki, czy specjalnie przygotowana do warunków ekstremalnych żywność. Eksperymenty medyczne odbędą się pod auspicjami Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu w ramach Pracowni Medycyny Ekstremalnej Katedry i Zakładu Profilaktyki Zdrowotnej.
Wśród sześcioosobowej załogi są inżynierowie, naukowcy i lekarz z Polski, Niemiec i Francji. Dowódcą jest niemiecka fizyk i inżynier Christiane Heinicke. Wśród uczestników misji będzie m.in. pracownik naukowy Politechniki Rzeszowskiej Marcin Kaczmarzyk. Mężczyzna dziesięć lat temu stracił wzrok, lewą dłoń i trzy palce prawej dłoni. Obecnie pisze doktorat na temat zagadnień związanych z wymianą ciepła w budowlach przyszłej bazy księżycowej.
Lunares jest projektem spółki Space Garden. Organizatorzy przedsięwzięcia współpracują z Europejską Agencją Kosmiczną i jej wyspecjalizowanymi oddziałami. Dzięki międzynarodowej kooperacji udało się m.in. pozyskać specjalistyczny sprzęt.
Według założeń projektu, pilska baza ma umożliwić zbadanie zachowania ludzi w warunkach izolacji, osamotnienia oraz życia i pracy na bardzo małej przestrzeni. Panujące w niej warunki są podobne do tych, jakie będą mieli astronauci w przyszłej bazie na Księżycu czy Marsie.
Analogowi astronauci mieszkają w habitacie składającym się z modułów: sypialnego, kuchni, biura, laboratorium biologicznego, laboratorium analitycznego, magazynu ze sprzętem, siłowni oraz łazienki. Moduły bazy ułożone są w półokręgu wokół siebie. Dzięki temu przestrzeń między nimi również można zagospodarować na miejsce do odpoczynku. Nad tą wolną przestrzenią zamontowana jest kopuła, która łączy wszystkie moduły ze sobą.
Całość połączona jest symulowaną śluzą powietrzną z wnętrzem dawnego lotniczego hangaru. Wysypany jest tam piasek, porozrzucane kamienie i skały, które symulują powierzchnię Marsa i Księżyca. Aby wyjść „na powierzchnię planety”, uczestnicy misji będą musieli założyć kombinezon kosmiczny.
Pierwotnie baza miała działać w okolicach Tarnowa (Małopolskie), ostatecznie twórcy projektu zdecydowali przenieść ją do Piły. Pod uwagę wzięta została przede wszystkim możliwość skorzystania z wnętrza hangaru, który umożliwia prowadzenie symulacji w każdych warunkach pogodowych i niezależnie od pory dnia czy nocy na zewnątrz. Zbudowany w podtarnowskim Rzepienniku Biskupim habitat został przewieziony do Wielkopolski i złożony w zmodyfikowanej konfiguracji.