23 października podczas posiedzenia Rady Unii Europejskiej przegłosowano stanowisko państw członkowskich ws. pracowników delegowanych. W gronie państw, które sprzeciwiały się uchwalonemu stanowisku była Polska.
„Oczywiście, że jestem zawiedziona, że Grupie Wyszehradzkiej nie udało się utrzymać spójności i że nie można było wypracować wspólnego stanowiska” – powiedziała Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Tymi słowami minister nawiązała do wyniku głosowania. Spośród państw Grupy Wyszehradzkiej po stronie Polski opowiedziały się tylko Węgry. Poza nimi, przeciwko zmianom głosowały tylko Litwa i Łotwa.
Czytaj także: Koniec z urlopem na żądanie? Nowy Kodeks Pracy rezygnuje z tego uprawnienia!
„Z punku widzenia Polski to co jest korzystne w przyjętej dyrektywie to miedzy innymi wprowadzenie przepisu dotyczącego czteroletniego okresu przejściowego. Jest to stosunkowo długi okres, który da przedsiębiorcom czas na to by mogli zapoznać się z nowymi przepisami i dostosować się do nowych rozwiązań” – dodała.
Trwa Rada ds. Zatrudnienia, Polityki Społ., Zdrowia i Spraw Konsumenckich #EPSCO. Dyskutujemy nad dyrektywą dot. pracowników delegowanych. pic.twitter.com/8WHKln5vPF
— Elżbieta Rafalska (@E_Rafalska) 23 października 2017
Zmiany ws. pracowników delegowanych
Ministerstwo na swojej stronie wypunktowało najważniejsze zmiany na które zgodziła się większość państw. Rada Europejska podjęła decyzję o:
– zapewnieniu pracownikom delegowanym wynagrodzenia obowiązującego w państwie przyjmującym w miejsce dotychczasowych minimalnych stawek płacy,
– usunięciu z zakresu zmiany dyrektywy rozwiązań dotyczących podwykonawstwa oraz odniesienia do „przewidywanego” (anticipated) okresu delegowania,
– utrzymaniu zasady, zgodnie z którą koszty zakwaterowania, wyżywienia i transportu pracowników delegowanych powinny być wypłacane zgodnie z przepisami państwa wysyłającego a nie przyjmujacego,
– wprowadzeniu przepisu dot. złagodzenia odpowiedzialności pracodawcy w przypadku, gdy zastosował się on do błędnej informacji dot. wynagrodzenia (i ew. innych warunków zatrudnienia), opublikowanych na jednej krajowej stronie internetowej.
Zmiany dotyczą 500 tys. Polaków
Pracownikiem delegowanym, zgodnie z definicją zawartą w art. 2 ust. 1 dyrektywy 96/71/WE42 jest pracownik, „który przez ograniczony okres wykonuje swoją pracę na terytorium innego państwa członkowskiego niż państwa, w którym zwyczajowo pracuje.”
Nie jest tajemnicą, że za zmianami w unijnych przepisach regulujących delegowanie stoi prezydent Francji Emmanuel Macron. Dla biznesmenów z jego kraju zmiany będą na pewno korzystne, odwrotnie sprawa wygląda z perspektywy polskiego przedsiębiorcy.
To właśnie Polska jest liderem w delegowaniu pracowników w Europie. Nowe regulacje będą dotyczyły nawet 500 tys. Polaków.