Niemiecki dziennik „Bild” nadał Robertowi Lewandowskiemu nowy pseudonim. Jest on ściśle związany z kolorem włosów, który pojawił się na głowie napastnika Bayernu Monachium.
W ostatnim meczu Bundesligi Bayern Monachium pokonał Augsburg 3-0. Dwie bramki zanotował Robert Lewandowski. Polak najpierw wykorzystał podanie Arturo Vidala, a następie Joshuy Kimmicha. Szerzej o bramkach „Lewego” pisaliśmy W TYM MIEJSCU.
Po zakończeniu spotkania „Bild” postanowił odnieść się do nowej fryzury Polaka, który przefarbował swoje włosy na blond. Dziennikarze nadali zawodnikowi nowy pseudonim nazywając go… „LeGRAUdowskim”. Grau, to po niemiecku szary, a „Bild” chciał w ten sposób zwrócić uwagę, iż w nowy image kapitana polskiej kadry sprawia, że wygląda on na znacznie starszego. Wygląda na starszego niż trener Heynckes! Jest siwy, ale wciąż zabójczo niebezpieczny – czytamy.
Lewandowski podszedł do całej sprawy z dużym dystansem. W rozmowie z mediami przyznał, iż nowa fryzura miała być oznaką solidarności z 72-letnim trenerem Bayernu, Juppem Heynckesem. Moja żona jest bardzo zadowolona. To Jupp jest moim wzorem do naśladowania! – powiedział „Lewy”.
źródło: Polsat Sport, Bild
Fot. Instagram/rl9