Jak informuje Radio Zet, Sąd Rejonowy w Chełmnie uznał posła PiS Łukasza Zbonikowskiego za winnego naruszenia nietykalności cielesnej żony, Moniki Zbonikowskiej. Sędzia postanowił jednak warunkowo umorzyć postępowanie na okres rocznej próby.
Proces rozpoczął się rok temu w sierpniu. Żona polityka PiS twierdziła, że 11 września 2015 r. Zbonikowski podczas kłótni szarpał ją, wykręcał ręce, bił po głowie i po całym ciele. Do podobnego czynu miało dojść 18 lipca 2016 r.
W marcu ubiegłego roku odbyło się posiedzenie pojednawcze, ale małżonkowie nie doszli do porozumienia, dlatego w sierpniu w normalnym trybie ruszył proces w Sądzie Rejonowym w Chełmnie.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
Dzisiaj o decyzji sądu w tej sprawie poinformowało RadioZET.
W ocenie sądu stopień winy i społecznej szkodliwości czynu jest niski. Jak podkreślono polityk podczas małżeńskiej awantury miał co prawda szarpać żonę, ale jej nie uderzył. Łukaszowi Zbonikwoskiemu groził rok więzienia.
Sąd Rejonowy w Chełmnie uznał posła PiS Łukasza Zbonikowskiego za winnego naruszenia nietykalności cielesnej żony w 2015 r. i postanowił warunkowo umorzyć postępowanie na okres rocznej próby.
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) 23 stycznia 2018
Sąd potwierdził, że nigdy nie uderzyłem żony – mówił po ogłoszeniu wyroku poseł. Zbonikowski uważa, że sytuacje opisywane przez żonę to prowokacje przygotowane przez nią i teściową.
Z kolei jego żona, Monika, podtrzymała oskarżenia. – Ta decyzja nie do końca jest dla mnie zrozumiała – skomentowała wyrok sądu. I nie wyklucza, że może dojść do apelacji.
Źródło: wiadomosci.wp.pl, Twitter.com