Pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej jeszcze przed odsłonięciem wywołał ożywione dyskusje. Wszystko przez porównanie go z okładką płyty zespołu Beyond the Bridge, którą w mediach społecznościowych opublikował poseł PO, Krzysztof Brejza. Po tym, jak o sprawie zrobiło się głośno, głos zabrali przedstawiciele zespołu. W krótkim oświadczeniu wyjaśnili sytuację.
W poniedziałek w mediach społecznościowych pojawiła się grafika porównująca Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej z okładką albumu pod tytułem „The Old Man and the Spirit” niemieckiego zespołu Beyond the Bridge, który ukazał się w 2012 roku.
„Pomnik smoleński, który jutro otwierać będą najważniejsze osoby w państwie to plagiat okładki albumu z 2012 r. hardrockowego zespołu z Niemiec. Wstyd i smutek” – napisał Krzysztof Brejza na Facebooku.
Czytaj także: Pomnik smoleński to... plagiat płyty hardrockowego zespołu? To porównanie wywołało burzę! [FOTO]
Głos w sprawie zabrał m.in. Roman Giertych, który przypomniał o ochronie praw autorskich.
Ten kto zaprojektował dzieło np. pomnik korzystając z cudzego dzieła dopuścił się przestępstwa z art.115 prawa autorskiego. Tej samej karze podlegają Ci, którzy taki pomnik, bez podania autora oryginalnego dzieła, odsłaniają.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 9 kwietnia 2018
„Powstrzymajcie się od wypowiedzi na temat plagiatów i gróźb”
Kwestia podobieństwa została nagłośniona w mediach do tego stopnia, że dowiedzieli się o tym nawet członkowie zespołu. Jeszcze w poniedziałek wieczorem na Facebooku opublikowali krótkie oświadczenie w tej sprawie.
10 kwietnia 2018 roku w centrum Warszawy odsłonięty zostanie kontrowersyjny pomnik. Przypomina on bardzo grafikę z naszego albumu „The Old Man and the Spirit” z 2012 roku. Beyond the Bridge pragnie podkreślić, że zespół nie ma żadnych politycznych czy religijnych intencji. Naszą płytę – zarówno okładkę, jak i jej zawartość – powinno odczytywać się wyłącznie w kontekście muzycznym. Po prostu bawcie się dobrze przy naszej muzyce i powstrzymajcie się od wypowiedzi na temat plagiatów i gróźb – czytamy we wpisie.