W niemieckiej Bawarii wkrótce wejdzie w życie nowe prawo, na podstawie którego przed wejściem do każdego budynku publicznego będzie musiał zostać zawieszony krzyż. Premier niemieckiego landu Markus Soder chce w ten sposób zabiegać o odrodzenie chrześcijańskiej tożsamości.
Premier Bawarii Markus Soder nie ukrywa, że wprowadzenie nowego prawa ma bezpośredni związek z falą nielegalnych imigrantów, którzy w 2015 r. w przeważającej większości dostawali się na teren Niemiec właśnie przez ten land. Chodzi o umocnienie bawarskiej tożsamości. „Chcemy dać jasny sygnał, że nasza ludność chce manifestować swoją tożsamość.” – tłumaczy Soder.
Nowe przepisy nie wszystkim jednak przypadły do gustu. Propozycja była oprotestowywana jeszcze na etapie jej planowania. Wobec pomysłu dystansowali się nawet niektórzy niemieccy biskupi, którzy obawiali się, że może to doprowadzić do wzrostu podziałów w społeczeństwie.
„Krucyfiks jest sybolem religijnym i nie można go sprowadzać do obiektu folklorystycznego czy regionalnego zwyczaju.” – tłumaczył biskup Wurzburga Franz Jung.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
„Mamy dość krucyfiksów w Bawarii. Soder instrumentalizuje i nadużywa krzyża jako symbolu religijnego.” – stwierdziła z kolei protestancka teolog Johanna Haberer.
Źródło: wprost.pl
Fot.: wikimedia/Helgi Halldórsson