Wojciech Szczęsny zaliczył wpadkę w meczu Juventusu Turyn z gwiazdami zawodowej ligi MLS rozgrywanego w ramach International Champions Cup. Pomimo błędu Polaka gracze z Włoch pokonali swoich rywali w serii rzutów karnych.
Do zdarzenia doszło chwilę po golu dla Juventusu, którego strzelcem był Andrea Faville. Strzał na bramkę Polaka oddał reprezentant Meksyku, uczestnik niedawnego mundialu w Rosji, Carlos Vela, a Szczęsny… odbił futbolówkę do góry. Za moment rozpaczliwie rzucił się na ziemię, by złapać ją w ręce, jednak plan spalił na panewce.
Ostatecznie piłka trafiła pod nogi Ignacio Piattiego, który zgrał ją do nadbiegającego na drugi słupek Josefa Martineza, a ten strzałem głową umieścił ją w siatce.
Czytaj także: Tak broni Marcin Bułka, polski bramkarz Chelsea Londyn! Kapitalna interwencja naszego rodaka [WIDEO]
It had to be him. @JosefMartinez17 for the MLS All-Stars ?#MLSAllStar by @Target. https://t.co/4WNMDxinc7
— Major League Soccer (@MLS) 2 sierpnia 2018
Regulaminowy czas gry zakończył się remisem 1-1. Wyłonić zwycięzcę spotkania musiały więc rzuty karne. W serii jedenastek lepsi okazali się gracze z Turynu, którzy pokonali gwiazdy MLS 5-3. W decydującym momencie pomylił się Bradley Wright-Phillips, który pozbawił swoich kolegów z reprezentacji amerykańskiej ligi szans na zwycięstwo z mistrzem Włoch.