Jebi sieje spustoszenie w Japonii. Najnowsze doniesienia mówią o co najmniej 10 ofiarach śmiertelnych i ponad 300 rannych. Dostępu do prądu zostało pozbawione ponad 2 mln osób. Meteorolodzy przyznają, że tak silnego tajfunu nie było w Japonii od 25 lat.
Setki odwołanych lotów i pociągów, paraliż transportu, zerwane linie energetyczne, powywracane samochody i zniszczone budynki – to tylko niektóre skutki niszczycielskiej siły tajfunu Jebi. Żywioł uderzył w południowo-zachodnią Japonię we wtorek i sparaliżował część kraju.
Według ostatnich doniesień zmarło co najmniej 10 osób, a 300 zostało rannych. Ponad milion osób zostało ewakuowanych z najbardziej zagrożonych rejonów kraju. Służby starają się udzielać pomocy poszkodowanym, jednak w niektórych miejscach jest to niemożliwe. Głównie z uwagi na silny wiatr, miejscami dochodzący do 216 km/h. Oprócz wiatru, przyczyną zniszczeń są także ulewne deszcze, które mogą doprowadzić do osunięć ziemi oraz podtopień.
Od wczoraj w sieci pojawiło się wiele nagrań ukazujących siłę żywiołu. Na jednym z nich widać tankowiec, który potężnymi podmuchami został skierowany w stronę portu lotniczego Kansai. Statek uderzył w most, na szczęście załodze nic się nie stało.
Po przejściu tajfunu Jebi w Japonii, międzynarodowe lotnisko Kansai zamieniło się w gigantyczny zbiornik wodny. ? pic.twitter.com/eRjEj11R9w
— Jerzy Brzęczyszczykiewicz (@dorami202) 5 września 2018
With gusts of up to 110 mph, Typhoon Jebi has killed at least 8 people and injured many more. pic.twitter.com/LVE4dgp8gp
— NBC News (@NBCNews) 5 września 2018
Japan issued evacuation warnings for more than a million people and canceled hundreds of flights as Typhoon Jebi sliced across the west cutting power, overturning cars and killing at least six people https://t.co/45z6IvMPCK @ReutersTV pic.twitter.com/YVlGAI502o
— Reuters Top News (@Reuters) 4 września 2018