W piątek Senat zajął się ustawą dotyczącą ustanowienia dnia wolnego 12 listopada. Większość poparła projekt, choć nie obyło się bez poprawek. Wyniki głosowania oznaczają, że dokument – zamiast trafić na biurko prezydenta – wróci do Sejmu.
Ustawa o Święcie Narodowym 12 listopada wprowadza dzień wolny od pracy z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Projekt autorstwa PiS we wtorek został przyjęty przez Sejm. Za głosowało 233 posłów, 105 było przeciw, a 77 wstrzymało się od głosu.
W piątek ustawą zajął się Senat. Za projektem zagłosowało 46 senatorów, 20 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Ustawa została przyjęta, jednak z 3 poprawkami. Jedna z nich dotyczy pracowników handlowych – przegłosowana zmiana oznacza, że 12 listopada będzie obowiązywać ograniczenie handlu, takie jak w niedziele i dni świąteczne.
Czytaj także: Kiedy dowiemy się, czy 12 listopada będzie dniem wolnym? Decyzja zapadnie w ostatniej chwili
Decyzja Senatu oznacza, że ustawa wróci do Sejmu. Jednak najbliższe posiedzenie niższej izby parlamentu jest zaplanowane na 7-9 listopada. Jeśli Sejm przegłosuje wtedy ustawę, prezydent Andrzej Duda będzie miał niewiele czasu na jej podpisanie. Jest jednak inne wyjście. Teoretycznie istnieje jeszcze inne rozwiązanie – Marszałek Sejmu może zwołać dodatkowe posiedzenie.
Senat wprowadził poprawki do ustawy dot. wolnego 12 listopada. Ustawa wraca więc do Sejmu. Albo marszałek zwoła dodatkowe posiedzenie, albo posłowie zajmą się tym… 7-9 listopada
— Michał Olech (@MichalOlech) 26 października 2018
Jeśli Senat wprowadził poprawki do ustawy o wolnym 12 listopada, to znaczy, że musi jeszcze się w tej sprawie wypowiedzieć Sejm – pewnie w przyszłym tygodniu. A prezydent na podpis, zgodnie z konstytucją, ma kolejne 21 dni…
— Michał Szułdrzyński??? (@MSzuldrzynski) 26 października 2018
Warto dodać, że senatorowie, w nieoficjalnych rozmowach przyznawali, że ustawa była procedowana zbyt późno. Teraz, kiedy przegłosowano poprawki, sytuacja stała się jeszcze bardziej napięta.