Lewicowa polityka socjalna polega na tym, że przekazujemy pieniądze najbiedniejszym albo tym, którzy ich najbardziej potrzebują – tłumaczy Leszek Miller. Były premier w rozmowie z RMF FM określił socjalne postulaty Prawa i Sprawiedliwości jako „politykę rozdawnictwa”.
Prawo i Sprawiedliwość wkroczyło w kampanię wyborczą pod hasłem „piątki Kaczyńskiego”. Rządzący złożyli szereg obietnic socjalnych, takich jak rozszerzenie 500 plus, trzynasta emerytura, czy obniżka PiT. Przedwyborcze pomysły rządu krytykuje część opozycji, przestrzegając przed nadmiernymi wydatkami.
„Piątki Kaczyńskiego” nie popiera m.in. Leszek Miller. „Nie popieram, dlatego że lewicowość oznacza, że pomagamy przede wszystkim najbiedniejszym. Ja rozróżniam politykę rozdawnictwa od polityki socjalnej” – tłumaczył w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM.
Czytaj także: Maciej Stuhr zakpił z 500+. Ponad tysiąc komentarzy pod jego wpisem
Miller przekonuje, że „polityka rozdawnictwa” charakteryzuje się przekazywaniem pieniędzy z budżetu wszystkim po równo, niezależnie od ich statusu majątkowego. Natomiast były szef SLD jest zwolennikiem polityki socjalnej. „Lewicowa polityka socjalna polega na tym, że przekazujemy pieniądze najbiedniejszym albo tym, którzy ich najbardziej potrzebują” – dodał.
Dziennikarz postanowił dopytać Millera, czy jako zwolennik lewicowej polityki socjalnej popiera program 500 plus na każde dziecko. Były premier przyznał, że popiera ten program, choć nie bez zastrzeżeń. „Uważam, że należałoby modyfikować ten system w kierunku transferu tych pieniędzy dla rodzin najbardziej tych pieniędzy potrzebujących” – wyjaśnił.
„Jeżeli w budżecie są pieniądze, to lepiej je przekazać na podwyższenie płac minimalnych, bo pracownicy w Polsce za mało po prostu zarabiają – dodał.
Źródło: RMF FM, YouTube