Gigantyczne protesty w Niemczech. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi wyszło na ulicę m.in. w Berlinie i Monachium. Wszystko po to, aby wyrazić swój sprzeciw wobec unijnej dyrektywy ACTA 2.
W sobotę 23 marca na niemieckie ulice wyległy tysiące obywateli tego kraju. W szczególności młodzi ludzie protestowali przeciwko dyrektywie o jednolitym rynku cyfrowym, zwanej „ACTA 2”.
Najwięcej osób uczestniczyło w demonstracjach w Berlinie oraz Monachium. Łącznie zgromadziło się tam ponad 60 tysięcy osób.
Pokaźne demonstracje odbyły się też w takich miastach jak m.in. Stuttgart, Magdeburg, Kolonia, Kiel, Rostock, Hamburg i wielu, wielu innych.
W Polsce protestowano m.in. w Krakowie oraz Warszawie.
ACTA 2
Głosowanie ws. dyrektywy ACTA 2 odbędzie się we wtorek w Parlamencie Europejskim. Nowe prawo zawiera dwa niezwykle groźne przepisy. Mowa o artykule 11, który zakłada stworzenie nowego prawa pozwalającego wydawcom prasowym na występowanie o wynagrodzenie za korzystanie z ich publikacji online. Zmiana ta nie ogranicza wolności słowa, ale może spowodować, że agregatory treści usuną materiały pochodzące z mniejszych redakcji i spowodują jeszcze większe problemy dla tych twórców niż bezkarne kopiowanie ich treści w obecnym stanie prawnym. Małe redakcje i wydawnictwa, osoby niezależnie zajmujące się dziennikarstwem, czy małe platformy newsowe mogą potencjalnie upaść. Wydarzyło się to już w Niemczech, które wprowadziły rozwiązania, na których bazuje obecna propozycja.
Groźny jest również artykuł 13, który wnosi obowiązek wprowadzenia środków monitorowania treści zamieszczanych w internecie. Specjalne technologie filtrujące mogą spowalniać lub uniemożliwiać swobodne funkcjonowanie platform, które pozwalają na bezpośrednią wymianę i dzielenie się danymi, np. YouTube, Facebook czy Wykop.pl. Artykuł nie określa, do jakiego stopnia treści mają być filtrowane i wymusza zbyt wielki poziom szczegółowości.
Artykuł 13 szkodzi serwisom nastawionym na udostępnianie nielegalnych treści, ale trafia także w serwisy oparte na treściach legalnych, a przede wszystkim w kreatywność i działania twórców. Parodie, materiały satyryczne, recenzje filmowe, memy i inne materiały powstające w oparciu o treści chronione prawem autorskim, będą filtrowane. Propozycja wyłączenia konieczności filtrowania treści w takich przypadkach została usunięta z projektu mimo, iż wcześniejsze prace doprowadziły do uzgodnienia akceptowalnego konsensusu podczas prac.