Od 6 stycznia utworzenie korytarza życia jest obowiązkiem kierowców. Mimo to, nie wszyscy potrafią się do tego zastosować. Przekonali się o tym strażacy, którzy w sobotę próbowali dotrzeć do miejsca wypadku na autostradzie A2.
Chyba nikomu nie trzeba przypominać jak ważną sprawą jest utworzenie korytarza życia. W momencie wypadku często liczy się każda minuta, którą służby mogą poświęcić na ratowanie życia zamiast przeciskanie się między samochodami. Niestety, nie wszyscy są w stanie to zrozumieć, mimo tego, że od 6 stycznia utworzenie korytarza życia jest obowiązkiem prawnym.
Do skandalicznej sytuacji doszło w sobotę 7 grudnia na autostradzie A2. Na wysokości Trzciela w powiecie międzyrzeckim doszło tam do wypadku. Około godziny 16:00 zderzyły się ciężarówka i auto osobowe. Jedna osoba została poszkodowana a utrudnienia na drodze trwały kilka godzin. Dwa pasy w kierunku Poznania i Warszawy zostały zablokowane.
Czytaj także: Tragiczny wypadek na autostradzie A2. Jedna osoba nie żyje, są ranni
Okazało się, że służby miały utrudnione dotarcie do miejsca wypadku. Strażacy z OSP Lutol Suchy zaprezentowali „korytarz życia”, którzy utworzyli kierowcy. Na nagraniu widać jak trudne zadanie miał wóz strażacki, by dotrzeć do miejsca wypadku. Film powinien być przestrogą dla wszystkich, którzy znajdą się w podobnej sytuacji.
Czytaj także: Łódź. Pijany jeździł samochodem po torowisku
Źr.: Gazeta Lubuska, Facebook/OSP KSRG Lutol Suchy