We wtorek wieczorem media informowały o podejrzeniu zarażenia koronawirusem w Łodzi. Chora osoba została umieszczona w jednym z miejskich szpitali. Rzeczniczka wojewody Dagmara Zalewska przedstawiła w środę nowe informacje w tej sprawie. – Kobieta nie miała wysokiej temperatury, to był stan podgorączkowy, bóle głowy, wymioty. Nie są to objawy charakterystyczne dla koronawirusa – podkreśliła.
Ratownicy zostali powiadomieni o pogorszeniu stanu zdrowia osoby w jednym z łódzkich hoteli. Na miejscu zastali kobietę z objawami grypopodobnymi. Służby ratunkowe zabrały chorą do Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. dr. W. Biegańskiego. Jak informowała stacja TVP3 kobietę odizolowano od reszty pacjentów.
Z nieoficjalnych informacji medialnych wynikało, że chora nie miała polskiego obywatelstwa. Do Łodzi przybyła przed czterema dniami. Wcześniej, do 17 stycznia przebywała w Chinach, następnie poleciała do Indii, aż w końcu dotarła do Polski. W środę okazało się, że kobieta jest obywatelką Stanów Zjednoczonych.
Rzeczniczka wojewody: Ze względu na wywiad i fakt odbytych podróży pani została objęta nadzorem epidemiologicznym, ale nic nie wskazuje, żeby to był ten typ wirusa
W związku z opisywanym przypadkiem przedstawiciele służb i szpitala spotkali się z wojewodą. Rzeczniczka wojewody Dagmara Zalewska podała nowe informacje na temat przypadku Amerykanki. Na wstępie podkreśliła, że zakażenia koronawirusem charakteryzuje się m.in. bardzo wysoką gorączką.
– W przypadku tej kobiety takich objawów nie ma. Ze względu na wywiad i fakt odbytych podróży pani została objęta nadzorem epidemiologicznym, ale nic nie wskazuje, żeby to był ten typ wirusa – powiedziała w rozmowie z mediami (cytat za Polsat News).
Rzeczniczka tłumaczy, że chora kobieta jest pod obserwacją specjalistów. – W tej chwili ta pani jeszcze przez dwa dni będzie objęta dozorem epidemiologicznym, ale nic nie wskazuje na koronawirusa – dodała.
W przypadku Amerykanki doszło do stanu przedgorączkowego, poza tym miała bóle głowy i wymioty. – Nie są to objawy charakterystyczne dla koronawirusa. Mamy nadzieję, że nie potwierdzą się obawy związane z tym wirusem – dodała. Jednocześnie zdementowała doniesienia o kwarantannie hotelu, w którym przebywała Amerykanka.
Źródło: Polsat News, TVP3