Sąd w Korei Południowej postanowił, że dwóch kibiców otrzyma odszkodowanie. Powodem była nieobecność Cristiano Ronaldo na boisku podczas meczu towarzyskiego Juventusu z reprezentacją koreańskiej ligi.
O fascynacji mieszkańców Azji czołowymi piłkarzami wiadomo nie od dziś. Najlepsze drużyny europejskich lig regularnie latają między innymi do Japonii czy Korei Południowej, gdzie cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Do takiej wizyty doszło w ubiegłym roku. W Korei Południowej Juventus rozegrał spotkanie towarzyskie z reprezentacją koreańskiej ligi, które zakończyło się remisem 3:3.
I pewnie nie byłoby o tym tak głośno gdyby nie fakt, że kibice na meczu nie zobaczyli największej gwiazdy Starej Damy – Cristiano Ronaldo. Portugalczyk całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych, mimo że kibice domagali się jego udziału w meczu. Włoska drużyna tłumaczyła, że Ronaldo miał uraz mięśnia, jednak to nie przekonało kibiców.
Czytaj także: Ronaldo chce przejść do Bayernu? \"Chce grać z Lewandowskim\
Do sądów trafiły pozwy przeciwko agencji The Fasta, która promowała wydarzenie. Agencja została oskarżona o podawanie nieprawdziwych informacji. Teraz sąd w Incheon koło Seulu zdecydował, że dwaj kibice, którzy kupili bilety na mecz, otrzymają od agencji odszkodowanie w wysokości 282 euro. I wiele wskazuje na to, że może to nie być ostatnia kara.
Czytaj także: Cristiano Ronaldo zaatakowany po meczu. Był wściekły! [WIDEO]
Sam organizator zapewniał, że Juventus zobowiązał się w kontrakcie do tego, iż Cristiano Ronaldo zagra przez co najmniej 45 minut. Mimo to, ani przeciwko Juventusowi ani Ronaldo nie podjęto do tej pory żadnych kroków prawnych.
Czytaj także: Krzysztof Piątek o nowym klubie: „Projekt wygląda imponująco”
Źr.: Radio ZET