Wiele wskazuje na to, że 28 czerwca w końcu odbędą się w Polsce wybory prezydenckie. W myśl najnowszej ustawy, zostaną one przeprowadzone w sposób hybrydowy. „Dziennik Gazeta Prawna” dotarł do rozporządzenia mówiącego, jak będzie wyglądało głosowanie korespondencyjne.
Zarówno w lokalach, jak i korespondencyjnie będzie można zagłosować podczas tegorocznych wyborów prezydenckich. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła, że pierwsza ich tura odbędzie się 28 czerwca. Na 12 lipca zaplanowana została druga tura, do której, jeśli wierzyć sondażom, prawdopodobnie dojdzie.
Tymczasem „Dziennik Gazeta Prawna” dotarł do szczegółów rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie organizacji wyborów korespondencyjnych. Wynika z niego, że Poczta Polska będzie musiała otrzymać od urzędów gmin pakiety wyborcze najpóźniej na 10 dni przed terminem. W przypadku osób objętych kwarantanną, ten czas został skrócony do pięciu dni. Jeżeli samorządy nie dostarczą pakietów w odpowiednim terminie, będą musiały same przekazać je wyborcom.
„DGP” informuje również, jak będzie wyglądało głosowanie osób przebywających na kwarantannie. „Zespół z Poczty zostawi pakiet pod drzwiami i zapuka lub zadzwoni. Jak przewiduje rozporządzenie, ma odczekać do 3 minut w bezpiecznej odległości, czy wyborca podejmie przesyłkę i odnotować ten fakt w książce doręczeń. Jeśli obywatel weźmie pakiet, będzie miał możliwość zagłosowania od razu i wrzucenia głosu do tzw. mobilnej skrzynki nadawczej. Pocztowcy mają informować o takiej możliwości i jeśli wyborca chce zagłosować w ten sposób, powinni poczekać 10 minut, by miał szansę to zrobić” – czytamy.
Czytaj także: Sondaż: Trzaskowski goni Dudę. Różnica jest coraz mniejsza!
Źr.: Dziennik Gazeta Prawna