Gdzie najczęściej dochodzi do zakażeń koronawirusem? Ujawnić to postanowił wojewoda lubelski Lech Sprawka, który podczas wczorajszej konferencji prasowej przytoczył dokładne statystyki.
Ostatnie dni to gwałtowny wzrost zakażeń na koronawirusa. To efekt tzw. drugiej fali zachorowań, którą eksperci zapowiadali jeszcze na wiosnę tego roku. Zarażamy się więc coraz częściej i nic nie wskazuje na to, że sytuacja, przynajmniej w najbliższym czasie, miałaby ulec zmianie.
Coraz częściej pojawiają się również pytania dotyczące tego, gdzie najczęściej dochodzi do zakażeń. Szczegółowe statystyki postanowił ujawnić wojewoda lubelski Lech Sprawka. Urzędnik jeszcze wczoraj zorganizował konferencję prasową, gdzie przedstawił szczegółowe dane.
Okazuje się, że dzięki temu możemy uzyskać pewną wiedzę dotyczącą specyfiki zakażeń. Nie wyjaśnia to jednak zupełnie tego, gdzie i kiedy najczęściej się zarażamy.
Gdzie najczęściej dochodzi do zakażeń? Wojewoda lubelski ujawnia szczegółowe dane
Wczoraj w całym kraju zanotowaliśmy niemal 2400 zakażeń, dziś było ich nieco mniej bo ok. 2 tysięcy. W sobotę wojewoda lubelski Lech Sprawka zorganizował konferencję prasową, w trakcie której ujawnił dane dotyczące tego, gdzie najczęściej dochodzi do zakażeń. Okazuje się, ze najczęściej ludzie zarażają się w zakładach pracy, a także poprzez kontakt w szpitalu.
LISTA MIEJSC:
Zakłady pracy – 303
Poprzez kontakt w szpitalu – 167
Szkoły – 99 (80 przypadków z jednego ośrodka)
Wesela – 85
Zachorowania w DPS-ach – 60
Zachorowania w zakładach opiekuńczo-leczniczych – 35
Uczelnie – kilka przypadków
Inne przypadki zachorowań – 1149
Wojewoda lubelski Lech Sprawka podkreśla, że liczne zarażenia w zakładach pracy to efekt złej organizacji. ” Jeżeli dobrze jest praca zorganizowana, to znaczy, praca zespołami, które bezpośrednio nie mają ze sobą kontaktu, to nawet jeśli pojawi się zakażenie. to wtedy eliminuje się poprzez obowiązek kwarantanny tylko dany zespół, a nie cały zakład pracy” – mówił podczas spotkania z dziennikarzami. „Tego typu sytuacje występują także w DPS-ach. Mamy przykłady DPS-ów, gdzie jest to świetnie zorganizowane i nawet jeśli pojawi się zakażenie to jest bardzo ograniczony krąg zakażeń. Ale przykład jednego z DPS-ów gdzie jest ognisko rozwojowe na terenie województwa, gdzie zakażenie jednej pielęgniarki oznaczało konieczność objęcia kwarantanną wszystkich pensjonariuszy, dlatego że mieli z nią kontakt. To są błędy w organizacji” – tłumaczył.