Wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie radia RMF FM mówił m.in. o perspektywach powrotu uczniów do szkół. Potwierdził, że resort przygotował kilka wariantów, ale wszystko zależy od ogólnej sytuacji epidemicznej w Polsce. Ta w ostatnich dniach uległa pogorszeniu.
Mazurek zapytał, czy w obecnej sytuacji resort planuje przeniesienie uczniów klas I-III do nauczania zdalnego. „Minister Czarnek wielokrotnie mówił o tym, że mamy kilka możliwych wariantów w zależności od tego, jak będzie rozwijała się epidemia. To ona tak naprawdę decyduje o decyzjach w poszczególnych dziedzinach funkcjonowania państwa, także w edukacji.” – odparł Piontkowski. „My oczywiście chcielibyśmy, aby jak najszybciej dzieci i młodzież, wszystkie roczniki, wróciły do szkoły, do zajęć stacjonarnych.” – dodał.
Czytaj także: John Godson był polskim posłem. Teraz kandyduje na prezydenta Nigerii
„Dzieci z klas I-III pracują stacjonarne i mamy nadzieję, że przynajmniej ten stan uda się utrzymać. A jeżeli doszłoby do jakiegoś gwałtownego wzrostu liczby zakażeń, to wówczas decyzję będzie podejmował pan premier wraz z Radą Medyczną, która przy nim działa, ekspertami, którzy zdecydują, czy warto rozszerzać, czy zawężać naukę stacjonarną w szkołach.” – kontynuował Piontkowski.
„Nasze dane wskazują na to, że w tej chwili nie widać jakiegoś wzrostu liczby zakażeń w szkołach. Tam, gdzie uczą się klasy I-III, od 1 do 2 proc. szkół raz na jakiś czas musi przejść na nauczanie zdalne bądź hybrydowe (…).” – zaznaczył.
Wiceminister zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zapadnie decyzja, jak w kolejnym okresie będzie wyglądało nauczanie. „W przyszłym tygodniu będzie decyzja, co dalej. Na razie obecny stan obowiązuje do końca lutego i w przyszłym tygodniu będą decyzje o tym, co będzie dalej, m.in. ze szkołami, z powrotem do nauki stacjonarnej.” – powiedział Piontkowski.
Piontkowski o religii na maturze
Podczas rozmowy padło również pytanie o możliwość zdawania religii na maturze. „Jest to postulat, który pojawia się od dłuższego czasu ze strony środowisk kościelnych. Gdyby wprowadzać jakiekolwiek zmiany na egzaminie maturalnym, to nie da się tego zrobić z miesiąca na miesiąc. Trwałoby to dwa, trzy lata” – powiedział Piontkowski.
Czytaj także: Kwaśniewski ujawnia, jak przechodzi Covid-19. „Ciężko jest”
Dopytywany, czy przedstawiciele innych religii również mogliby zdawać je na maturze, Piontkowski odparł, że dotąd nie było takich postulatów. „Gdy pojawią się, będziemy je rozpatrywali” – zapewnił. Zaznaczył jednocześnie, że jeżeli „np. Kościół prawosławny wystąpiłby z wnioskiem, by była także matura związana z zajęciami z religii prawosławnej” to „nie widzi problemu”, żeby taka możliwość się pojawiła.
Źr. RMF FM