Rafał Trzaskowski podkreślał w rozmowie z Moniką Olejnik, że wszystkie partie opozycyjne powinny dążyć do porozumienia. – Na pewno będziemy w stanie się porozumieć – powiedział. Na słowa prezydenta Warszawy stanowczo zareagował Adrian Zandberg, który przypomniał o wynikach jednego z czwartkowych głosowań w Sejmie. – Posłowie Twojej partii właśnie zagłosowali ręka w rękę z PiSem – podkreślił.
Rafał Trzaskowski gościł w czwartek w „Kropce nad i” TVN24. Prezydent Warszawy tłumaczył Monice Olejnik, że opozycja jest gotowa na wariant przedterminowych wyborów. Jednak do pokonania Jarosława Kaczyńskiego potrzeba zjednoczenia sił demokratycznych.
– Na pewno będziemy w stanie się porozumieć, bo wszystkie partie opozycyjne są świadome, że musi być porozumienie, żebyśmy mogli wygrać wybory z PiS-em – powiedział. – Żadne ugrupowanie opozycyjne nie będzie w stanie rządzić samo, że tutaj konieczne jest porozumienie. Jestem absolutnie przekonany, że w przeciągu tych najbliższych miesięcy te propozycje programowe będą coraz bardziej klarowne – dodał.
Do deklaracji Trzaskowskiego odniósł się Adrian Zandberg. Polityk Lewicy nie ukrywa, że jest zawiedziony postępowaniem parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej, którzy w przytłaczającej większości nie poparli kandydatury Piotra Ikonowicza na Rzecznika Praw Obywatelskich, pomimo, iż Lewica poparła kandydata wspieranego przez środowisko PO.
„Posłowie Twojej partii właśnie zagłosowali ręka w rękę z PiSem przeciwko demokratycznemu kandydatowi na RPO. Opowiadanie 15 min później, jak bardzo trzeba współpracować, to jednak trochę za dużo” – stwierdził Zandberg. „Naprawdę, oszczędźmy sobie tej hipokryzji” – dodał.
Trzaskowski o konieczności jednoczenia opozycji. Zandberg przypomniał mu wyniki głosowania ws. Rzecznika Praw Obywatelskich
Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu odbyły się głosowania nad kandydatami na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Większość udało się otrzymać jedynie Bartłomiejowi Wróblewskiemu, który otrzymał 231 głosów (w większości z koalicji rządzącej).
W wieczornych głosowaniach odpadli kandydaci popierani przez partie opozycyjne. Sławomir Patyra zgromadził 204 głosów (16 wstrzymujących i 232 przeciw). Natomiast Piotra Ikonowicza poparło 80 parlamentarzystów (47 z Lewicy, 12 z Koalicji Obywatelskiej, 20 z Koalicji Polskiej i 1 z Polski 2050).