Dariusz Michalczewski w rozmowie z TVP Sport ostro odniósł się do postawy Artura Szpilki. Bokser przegrał swój ostatni pojedynek z Łukaszem Różańskim, a po walce pojawiły się doniesienia, że ma poważne problemy ze zdrowiem. Zdaniem Michalczewskiego, żaden lekarz nie powinien się zgodzić na kolejną walkę „Szpili”.
Pojedynek Artura Szpilki z Łukaszem Różańskim podczas gali w Rzeszowie wywołał ogromne emocje. „Szpila” w pierwszej rundzie padł na deski aż trzykrotnie. Za trzecim razem już się nie podniósł. To piąta porażka zawodnika w zawodowej karierze. Czy ostatnia? Tego na razie nie wiadomo.
Szpilka sugerował przed walką, że jeśli przegra z Różańskim, zdecyduje się na odejście z boksu w stronę formuły MMA. Zakończenie kariery bokserskiej sugeruje mu też między innymi Dariusz Michalczewski. Sam Szpilka w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” nie chciał się jasno deklarować w tej kwestii. „Na refleksje przyjdzie czas” – powiedział.
Dariusz Michalczewski w rozmowie z TVP Sport stwierdził, że z każdą kolejną walką wzrasta ryzyko, że dla „Szpili” zakończy się ona tragicznie. „Różański nie jest żadnym wirtuozem bokserskim, ale pokazał jaja w tej walce. A Szpilka? On jest niereformowalny. Co walka, to leży na deskach. To jest aż przykre. Widać, że jest już mocno naruszony i z każdą kolejną walką wzrasta ryzyko, że stanie się kaleką. Uważam, że lekarz, kto®y wyda mu zgodę na kolejną walkę, będzie przestępcą” – powiedział.
Szpilka powinien zakończyć karierę? „Wyszła jego arogancja i pycha”
Były bokser skrytykował też Szpilkę za jego zachowanie przed walką. „Na oficjalnym ważeniu znowu krzyczał, odgrażał się, wyzywał, a potem padł na deski trzy razy w ciągu trzech minut. Znowu wyszła jego arogancja i pycha. Taki człowiek nie może odnieść sukcesu” – dodał.
Obawy nie są nieuzasadnione. Artur Szpilka ma po walce z Łukaszem Różańskim problemy zdrowotne, które wyglądają na dość poważne. „Na tyle, na ile znam swój organizm, to mam coś poważnego z nogą. Nie mogę chodzić, pomagają mi. W drugiej też coś nie tak ze stawem skokowym. Gdy upadłem, to masa całego ciała poszła na kolano. Czeka mnie rezonans, usg i inne badania. To nie może być żadne naciągnięcie, bo nie mogę chodzić” – powiedział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Czytaj także: Dramatyczne słowa o stanie zdrowia Szpilki. „Wzrasta ryzyko, że zostanie kaleką”
Żr.: Przegląd Sportowy, TVP Sport