W ostatnim czasie wróciła do Polski dyskusja na temat dużej liczby szpitali. Ma to związek z wypowiedzią marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Podczas debaty Campus Polska Przyszłości stwierdził on, że zamiast tysiąca, powinno u nas pozostać około 130 placówek.
Marszałek Senatu posługiwał się tu przykładem Danii, która radykalnie zmniejszyła liczbę placówek. Kraj ten ma powszechną i darmową opiekę zdrowotną i od lat plasuje się w czołówkach rankingów najlepszych systemów ochrony zdrowia. Tomasz Grodzki proponuje, by zamiast utrzymywać w Polsce blisko tysiąc szpitali, bez lekarzy, sprzętu i istotnych oddziałów, zmniejszyć ich liczbę do około 130.
Przeciwnikiem takiego pomysłu jest inny lekarz i były marszałek Senatu Stanisław Karczewski. „To ciągle polityka zwijania Polski, szczególnie powiatowej, i dyskryminacja mieszkańców mniejszych miejscowości. Ta totalna opozycja to prawdziwa udręka, nie dla PiS, ale dla Polski” – stwierdził.
Z kolei dr Jakub Kosikowski, członek zarządu Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, jest zdania, że utrzymywanie części obecnie istniejących szpitali faktycznie mija się z celem. „W powiecie ryckim (lubelskie) są dwa szpitale. W obu nie ma: pediatrii, chirurgii, ortopedii, ginekologii, neurologii. Trzeba jechać 25 minut do Puław. Po co utrzymywać takie szpitale?” – pytał na Twitterze.
Lekarz: „Co możemy zaoferować pacjentom?”
W rozmowie z Money.pl głos w całej sprawie zabrał dr Damian Patecki z Porozumienia Zielonogórskiego. „Pytanie powinno brzmieć inaczej: Co my możemy zaoferować pacjentom z danych miejsc, kiedy zabierzemy im szpital?” – mówił.
Dr Patecki jest zdania, że obecnie wiele mniejszych szpitali specjalizuje się w konkretnych zadaniach, a dodatkowo stanowi bazę szkoleniową. „Boimy się tego, że wraz ze zmniejszeniem liczby szpitali zmniejszą się możliwości szkoleniowe. Obecnie uczymy dużo młodych lekarzy, a skurczenie bazy dydaktycznej negatywnie wpłynie na ten proces” – dodał.
Lekarz zwrócił uwagę na problem, jakim jest wiek lekarzy. Obecnie 12 procent lekarzy w Polsce ma ponad 70 lat. „Minister zdrowia Adam Niedzielski nie jest lekarzem i nie zna wielu aspektów naszej pracy. Nie wie, że w wielu małych szpitalach znaczna część załogi to praktycznie emeryci. I oni nie będą mieli ochoty przenosić się do innego szpitala. Pójdą na emeryturę, zostawiając pacjentów bez opieki” – stwierdził.
Żr.: Money.pl