Narodowy Bank Polski odnotował fatalną wpadkę. Dziś do obiegu trafiła okolicznościowa moneta mająca uhonorować pracowników ochrony zdrowia za ich walkę z COVID-19. Pojawił się na niej jednak błąd, który dla wielu osób jest trudny do przyjęcia.
Okolicznościowa moneta mająca uhonorować między innymi lekarzy czy pielęgniarki trafiła do obiegu 15 grudnia 2021 roku. Jej nominał to 10 złotych, a wydana została w nakładzie zaledwie 10 tysięcy sztuk. Na numizmacie znajduje się nominał, wizerunek godła RP, rok emisji oraz napis „Rzeczpospolita Polska”. Na rewersie przedstawiono dłoń lekarza w chirurgicznej rękawiczce, którą ujmuje dłoń pacjenta.
I właśnie na rewersie znajduje się jeszcze napis: „Dziękujemy służbie zdrowia za poświęcenie w czasie pandemii COVID-19”. Problem, w tym, że służba zdrowia nie istnieje od 1999 roku, kiedy to została przekształcona w „system ochrony zdrowia”.
Co istotne, błąd ten zgłaszany był już wcześniej, ale mimo to Narodowy Bank Polski postanowił nie zmienić napisu, co jeszcze bardziej zbulwersowało środowisko medyczne. Już jakiś czas temu mówił o tym między innymi prof. Jerzy Bralczyk. „Służba wojskowa to służenie w wojsku, a służba w hotelu czy u państwa – to ludzie. To niekoniecznie zaszczytne społeczne funkcje. Ale służba państwu czy służba boża to powinność, zaszczyt i w ogóle coś pięknego. Tylko że wtedy o ludziach tak się nie mówi” – twierdził.
Głos w sprawie kontrowersyjnej monety zabrała między innymi dr n. med. Agnieszka Gierszon, sekretarz Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych. „Ciekawe, ile prawdziwych PLNów premii dostał pomysłodawca tej rewolucyjnej idei o wynagrodzeniu poświęcenia pracowników „służby zdrowia”, która od ponad 20 lat nie istnieje?” – napisała na Twitterze.
Czytaj także: Rząd jednak nie wyklucza lockdownu? „Bierzemy pod uwagę efekty”
Żr.: Twitter/Narodowy Bank Polski, Twitter/Agnieszka Gierszon