Kilka dni temu w Polsce wykryty został pierwszy przypadek małpiej ospy. Minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z Interią zaznaczył, że należy spodziewać się kolejnych zakażeń. Jednocześnie nic nie wskazuje na to, by skala była taka, jak w przypadku COVID-19.
Małpia ospa od wielu miesięcy rozprzestrzenia się w krajach całego świata. Pod koniec ubiegłego tygodnia poinformowano, że pierwszy przypadek pojawił się również w Polsce. Adam Niedzielski w rozmowie z Interią zaznaczył, że „służby zadziałały perfekcyjnie”. „Wizyta u lekarza, wstępna diagnoza mówiąca o możliwym zakażeniu małpią ospą, natychmiastowa izolacja, szybki wywiad epidemiologiczny, rozmowa z osobami z kręgu narażonych na zakażenie, objęcie ich nadzorem, a międzyczasie przekazanie materiału genetycznego do NIZP-PZH i badania – to wszystko zadziałało, jak należy. Dziś pacjent już czuje się dobrze, a inni z jego otoczenia na dziś nie mają żadnych objawów” – powiedział.
Minister zdrowia podkreślił, że w ostatnich latach wykonano ogromną pracę w zakresie usprawnienia działania szpitalnictwa i inspekcji sanitarnej. Jesteśmy więc przygotowani do ewentualnego leczenia dużej liczby osób. „Jeśli chodzi o działania względem małpiej ospy, to przede wszystkim widzimy, że mechanizmy transmisji nie są tak czułe a zakaźność nie jest tak duża. W Europie nie odnotowaliśmy też dotychczas żadnego zgody, a przebieg zakażeń można uznać za łagodny” – mówił Niedzielski.
Niedzielski: „Zalecam spokój i dystans od pesymistycznych wizji”
Adam Niedzielski nie ma wątpliwości, że kolejne zakażenia małpią ospą pojawią się w Polsce. „Doświadczenie uczy nas, że gdybyśmy nawet wprowadzili w ogromnej skali restrykcje dotyczące ograniczenia kontaktu, to choroby zakaźne potrafią omijać te bariery. Powróciło podróżowanie, skala mobilności wzrosła, więc na pewno należy się spodziewać, że kolejne zakażenia się pojawią” – stwierdził.
Szef resortu zdrowia na ten moment „bardzo nisko” ocenia ryzyko powrotu do scenariusza pandemii. „Małpia ospa w Polsce została zaliczona do chorób zakaźnych, wymaga takich samych działań jak w przypadku koronawirusa. Mowa chociażby o zadaniach sanepidu, czyli prowadzenia śledztwa epidemicznego. Mamy obowiązek izolacji w warunkach szpitalnych, bo to pomoże dowiedzieć się więcej o tym, jak ta choroba będzie się rozprzestrzeniała i jaki będzie miała charakter. Pod tym względem jesteśmy przygotowani i nawet, jeżeli dojdzie do pewnego nałożenia się chorób, to według mojej oceny ryzyko powtórzenia się scenariusza pandemii jest bardzo, bardzo niskie” – powiedział Niedzielski.
Cały wywiad można przeczytać TUTAJ.
Czytaj także: Dramat legendy disco polo. Wyznała, że ma raka
Źr.: Interia