Irańska telewizja poinformowała, że trzej polscy naukowcy trafili do aresztu pod zarzutem szpiegostwa. Polski resort spraw zagranicznych poinformował, że do zdarzenia faktycznie doszło, ale… jesienią ubiegłego roku. Dlaczego sprawę nagłośniono dopiero teraz?
Sprawę nagłośniła irańska telewizja państwowa. Poinformowała, że trzej polscy naukowcy znaleźli się w grupie aresztowanych obcokrajowców. Zarzucono im akty szpiegostwa, takie jak pobieranie próbek gleby w strefach zastrzeżonych.
„Szpiedzy ci pobierali próbki ziemi na środkowej pustyni Iranu, gdzie odbywały się ćwiczenia Gwardii Rewolucyjnej w zakresie obsługi pocisków lotniczych” – podała państwowa telewizja, cytowana przez radio RMF FM. Pokazano też zdjęcia paszportów trzech Polaków ze wszystkimi danymi, a także ich internetowe rozmowy, dotyczące wizyty na pustyni.
Czytaj także: Boris Johnson wydał oświadczenie! Trzęsienie ziemi w brytyjskiej polityce
Polscy naukowcy pracują na co dzień na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Rzecznik uczelni potwierdził, że do takiego zdarzenia rzeczywiście doszło do takiej sytuacji, jednak było to… we wrześniu 2021 r. Co więcej dwaj z nich już wrócili do Polski. Jeden nadal przebywa w irańskim więzieniu. RMF FM informuje, że w jego sprawie interweniował polski resort dyplomacji.
Komunikat w sprawie wydał rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina. „Służby konsularne od samego początku pozostają w stałym kontakcie z naszym obywatelem oraz jego rodziną, zatrzymanemu udzielona została pomoc prawna. Podejmowane są działania konsularne i dyplomatyczne, by umożliwić naszemu obywatelowi jak najszybszy powrót do Polski. Nasze dalsze kroki koordynujemy również z państwami sojuszniczymi” – czytamy.
Media sugerują, że nagłośnienie tej sprawy akurat teraz wynika z wewnętrznej sytuacji w Iranie. W ostatnim czasie tamtejszy wywiad znalazł się w ogniu krytyki z powodu zarzucanej mu bezczynności. Zatrzymanie obcokrajowców ma zaprzeczyć tym oskarżeniom.
Źr. RMF FM