Unia Europejska wypracowała propozycję ws. zniesienia blokady towarów z Rosji do Kaliningradu. Tymczasem Litwa zamierza kontynuować ograniczenia. Władze tego kraju znalazły sposób, by zablokować przesył towarów. Jak?
Blokada rosyjskiego przesyłu towarów do Kaliningradu spowodowało znaczny wzrost napięcia na linii Wilno-Moskwa. Pod koniec ubiegłego miesiąca agencja Reuters informowała, że negocjacje z Litwą w tej sprawie prowadzą europejscy urzędnicy. Celem miało być uspokojenie sytuacji i wypracowanie kompromisowego rozwiązania.
Dziennikarze informowali, że Bruksela negocjował wyłączenie Kaliningradu spod sankcji i przygotowano nawet drogę do podpisania porozumienia w tej sprawie.
Niedługo po tym, 22 lipca, UE podjęła decyzję o poluzowaniu przepisów dotyczących sankcji wobec obwodu kaliningradzkiego. Władze obwodowe informują, że obecnie ponad 80 proc. towarów wcześniej blokowanych sankcjami, aktualnie jest dostarczanych bez przeszkód.
Pozostała jeszcze kwestia Litwy. Rząd tego kraju początkowo uległ rozwiązaniu Brukseli i wznowił tranzyt, za co był krytykowany przez litewskich polityków.
Teraz sytuacja się zmieniła. Wilno zdecydowało się jednak wznowić blokadę, pomimo nacisków ze strony unijnej. W jaki sposób? Udało się to dzięki bankowi litewskiemu Siauliu Bankasowi, który obsługuje cały obieg tranzytowy.
Od września, bank wstrzyma wszystkie transakcje z Federacją Rosyjską. Dzięki temu zablokuje możliwość rozliczeń towarowych. To z kolei uniemożliwi Rosji transport towarów.
Litwini mają jaja jak dzwony. ???✌️
— Azazello Najprawdziwsza Polka ⚡️???????? (@aldehyd10) July 29, 2022
Od września zablokują tranzyt do Kaliningradu.
Obsługujący go bank ma wstrzymać od września wszystkie transakcje z Rosją i dzięki temu rozliczenia nie będą możliwe, a co za tym idzie transport również nie. ?
?????