Są wyniki badań na obecność środków psychoaktywnych w organizmie Mieszka R. Mężczyzna dopuścił się okrutnego mordu na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego.
Mieszko R. brutalnie zamordował 53-letnią kobietę, pracownicę UW, która feralnego dnia znajdowała się na obszarze kampusu. Kobietę próbował ratować pracownik straży akademickiej, którego Mieszko R. poważnie ranił.
Szaleńca ujęto. Został przesłuchany, w międzyczasie przeprowadzono też badania na obecność środków psychoaktywnych w organizmie, a także alkoholu. Niektórzy sugerowali bowiem, że Mieszko R. mógł być odurzony w momencie ataku.
Okazuje się, że wcale tak nie było. Wykluczają to wyniki badań. Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie, badania toksykologiczne przeprowadzone u podejrzanego „nie wykazały, by sprawca działał pod wpływem substancji chemicznych lub alkoholu”.
Wiadomo też, że Mieszko R. nie leczył się psychiatrycznie. W ostatnich miesiącach poprzedzających morderstwo nie zażywał też żadnych leków. Teraz znajdzie się pod obserwacją psychiatryczną.