Premier Izraela Binjamin Netanjahu zatwierdził ataki dronami na statki Global Sumud Flotilla z pomocą humanitarną dla Gazy – podaje CBS News, cytując anonimowe źródła w amerykańskim wywiadzie.
Na początku września izraelskie drony, wystrzelone z okrętów podwodnych, zrzuciły urządzenia wywołujące pożary na dwa statki cumujące w porcie Sidi Bou Said w Tunezji. Jedna z łodzi płynęła pod banderą Portugalii, druga pod flagą Wielkiej Brytanii. Pożary uszkodziły jednostki, ale załogi zdołały je ugasić, unikając ofiar. Wśród pasażerów flotylli była m.in. szwedzka aktywistka Greta Thunberg, która nazwała ataki „aktem przemocy wobec cywilów”.
Pod koniec września flotyllę zaatakowano ponownie, tym razem u wybrzeży Grecji. Kilkanaście dronów zrzuciło przedmioty, które uszkodziły systemy łączności na co najmniej 10 statkach. Wkrótce potem izraelskie siły przejęły 42 łodzie i zatrzymały ponad 470 aktywistów, w tym czworo Polaków: posła Franciszka Sterczewskiego, Omara Farisa, Ninę Ptak oraz Ewę Jasiewicz.
Organizatorzy flotylli twierdzą, że użycie urządzeń zapalających przeciwko cywilnym statkom narusza międzynarodowe prawo humanitarne. ONZ i organizacje praw człowieka, w tym Front Line Defenders, potępiły działania Izraela, określając je jako „piractwo państwowe”. W odpowiedzi Hiszpania, Włochy i Turcja wysłały okręty wojenne, by chronić flotyllę.