Litewscy językoznawcy z Państwowej Komisji Języka Litewskiego nie zgodzili się aby nazwiska Polaków mieszkających na Litwie były w dokumentach zapisywane w ich oryginalnym, polskim brzmieniu.
Opinia Komisji poważnie podkopuje dążenia Polaków do oryginalnej pisowni ich nazwisk. Wyjątkiem mogą być wyłącznie nielitewskie nazwiska noszone przez osoby, które zawarły związek małżeński z obcokrajowcem lub gdy obywatelstwo litewskie zostało nabyte. W pozostałych przypadkach Komisja zaleca stosowanie pisowni w języku i w formie litewskiej.
>>Czytaj także: Rosyjskie służby specjalne porwały oficera państwa NATO
Czytaj także: Litwa: AWPL wychodzi z koalicji
Litewski minister sprawiedliwości uważa, że stanowisko Komisji nie jest sprzeczne z traktatem polsko-litewskim podpisanym w 1994 r. W myśl jego postanowień, nazwiska polskie na Litwie i litewskie w Polsce mogą być pisane w formie oryginalnej z użyciem wszelkich znaków diakrytycznych.
Opinia Komisji została skrytykowana przez Akcję Wyborczą Polaków na Litwie. Pisownia polskich nazwisk na Litwie jest od lat przedmiotem intensywnego sporu i stanowi drażliwą kwestię w relacjach polsko-litewskich.
AWPL wychodzi z koalicji rządzącej
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie ogłosiła w zeszłym tygodniu, że opuszcza koalicję rządzącą. Była to reakcja na zapowiedź premiera Algirdasa Butkevicziusa, że AWPL nie otrzyma żadnego stanowiska w rządzie.
– AWPL nie akceptuje dyktatu. Próbowano nam dyktować, że nie otrzymujemy stanowiska w Ministerstwie Energetyki, że możemy negocjować inne formy udziału. Wychodzimy z koalicji i odwołujemy wszystkich swoich przedstawicieli, ponieważ sądzimy, że politykę trzeba uprawiać z zasadami – powiedział przewodniczący polskiej partii Waldemar Tomaszewski.
>>Czytaj także: Litwa: Grybauskaite prezydentem na drugą kadencję
Premier Butkeviczius powiedział na początku ubiegłego tygodnia, że koalicja przetrwa nawet bez AWPL. W jej skład wchodziły do tej pory: Litewska Partia Socjaldemokratyczna (LSDP), centrowa Partia Pracy, ugrupowanie Porządek i Sprawiedliwość oraz Akcja Wyborcza Polaków na Litwie. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami AWPL miało otrzymać tekę ministra energetyki oraz stanowiska wiceministrów w pięciu resortach: energetyki, transportu, rolnictwa, oświaty i kultury.
Prezydent Litwy: nie damy się Polakom
W połowie lipca, Dalia Grybauskaite, prezydent Litwy podczas spotkania z ambasadorami powiedziała, że Litwa „nie da się Polakom, jeżeli Polacy w zamian za przyjaźń będą o coś prosili”. Podkreśliła też, że jest zadowolona z obecnego kształtu stosunków polsko-litewskich.
>>Czytaj także: Obama przybył do Estonii. Symboliczna wizyta
Stosunki z Polską oceniła jako dobre z jej perspektywy. „Stosunki z Polską pozostaną takie, jakie są. W zasadzie są dobre, szczególnie w dziedzinie obronności” – powiedziała Grybauskaite. Stwierdziła, że „znaczne ochłodzenie stosunków z Polską, którym zawadzają tkwiące w Sejmie projekty ustaw dotyczące pisowni nazwisk oraz podwójnego nazewnictwa ulic i miejscowości” jest jednym z ważniejszych problemów litewskiej dyplomacji.
Jak zauważa litewski portal lyrytas.lt, Grybauskaite nigdy nie wyraziła dostatecznie jasno własnego stanowiska co do pisowni nazwisk w językach mniejszości narodowych, ale podkreśliła, że Litwa jako państwo małe ma obowiązek obrony swojej kultury i języka. Dodała też, że „język litewski nie może być przedmiotem targu”.
Źródło: radiomaryja.pl; wmeritum.pl
Fot.: Commons Wikimedia/Benny Shlevich