Projekt „Szlak pamięci Żołnierzy Wyklętych” trafił do budżetu obywatelskiego Lublina na 2015 rok. Na jego wykonanie zostanie przeznaczone 85 tys. złotych.
Autorem projektu jest Karol Wołek – prezes Fundacji im. Kazimierza Wielkiego w Lublinie i wiceprezes Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Projekt ma być współrealizowany przez Oddział Miejski PTTK w Lublinie oraz związki kombatanckie.
14 miejsc, o których musimy pamiętać
Czytaj także: W Lublinie powstanie pomnik Romana Dmowskiego?
Na trasie szlaku ma znaleźć się 14 miejsc w Lublinie związanych z Żołnierzami Wyklętymi, m.in. Zamek Lubelski, który pełnił funkcję więzienia i aresztu NKWD; pomnik żołnierzy mjr. cc Hieronima Dekutowskiego „Zapory”; Muzeum na Majdanku, gdzie był obóz filtracyjny NKWD i UB dla żołnierzy NSZ, AK i WiN. Przy każdym miejscu zostanie postawiona odpowiednia tablica informacyjna.
Uzupełnieniem szlaku będzie przewodnik dla nauczycieli historii, w którym znajdą się materiały archiwalne, niepublikowane dotąd zdjęcia z prywatnych archiwów kombatantów, a także ich wspomnienia.
Przywracanie pamięci o Żołnierzach Wyklętych
Jak wskazuje autor projektu, Lubelszczyzna i Lublin były świadkami silnego antykomunistycznego oporu. Najczęściej przy tej okazji przypomina się Dekutowskiego, który dowodził największym oddziałem partyzanckim na Lubelszczyźnie. Wielu mieszkańców Lublina jest potomkami żołnierzy walczących z sowietami po II wojnie światowej.
Niestety z powodu komunistycznej okupacji niemożliwe było należyte upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych.
– Do tej pory w piwnicach wielu domów w centrum Lublina są wydrapane napisy przez więźniów katowanych przez NKWD i UB. Kiedyś te piwnice były celami, a dziś trzymane są tam słoiki. Miejsce tortur i katownie zwykle są zaśmiecone i nie włączane do ścieżek dydaktycznych Lublina. Jest to wielka strata dla naszej tożsamości oraz obrazuje, że nadal niedostatecznie dbamy, jako społeczność Miasta Lublina, o pamięć naszych ojców i dziadków, którzy wykazywali się bohaterskimi czynami i postawami w niedalekiej przeszłość – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Dodatkowo szlak pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być skierowany do ośrodków edukacyjnych. Będzie on ważnym i łatwo dostępnym punktem dydaktycznym.
– Z założenia projekt to nie tylko ścieżka dydaktyczna, ale też przewodnik, który chcemy rozesłać do wszystkich szkół na terenie Lublina. Przewodnik ma umożliwić nauczycielom samodzielne organizowanie wycieczek szkolnych „Szlakiem pamięci Żołnierzy Wyklętych” i udostępnić w przewodniku wszystkie potrzebne do tego informacje, opisujące mijane miejsca pamięci, poświęcone Bohaterom powstania antykomunistycznego – mówił portalowi wMeritum.pl, Karol Wołek, prezes Fundacji im. Kazimierza Wielkiego w Lublinie.
Projekt zostanie zrealizowany w 2015 roku. Jednak nie znamy dokładnego terminu, kiedy będziemy mogli przejść się szlakiem.
Nasz dziennikarz, Dawid Florczak, zapytał autora „Szlaku pamięci Żołnierzy Wyklętych”, czy w innych miastach znajdują się podobne projekty.
– Nie mam wiedzy, czy w jakimkolwiek innym mieście w Polsce istnieją już takie szlaki pamięci. Od lat siedzę w tej tematyce i wydaje mi się, że nie ma. Lublin byłby pierwszy. To bardzo dobrze. Lublin staje się miastem inspiracji dla całej Polski w tematyce Żołnierzy Wyklętych. Mamy do tego warunki historyczne: na Lubelszczyźnie najdłużej trwał opór przeciwko sowieckiej okupacji i to tutaj zginął ostatni żołnierz Wojska Polskiego walczący z okupantem sowieckim. Mam nadzieję, że dzięki takim warunkom historycznym pozostawionym nam przez przodków, Lublin w niedługim czasie stanie się centrum pamięci o Żołnierzach Wyklętych i faktycznym miejscem inspiracji w tej tematyce dla pozostałych miast w Polsce. Chodzi mi nie tylko w kwestii tworzenia szlaków pamięci poświęconych Żołnierzom Wyklętym – stwierdził Wołek.
Do budżetu obywatelskiego zostały zgłoszone 332 małe projekty. Wybranych zostało 27 w tym „Szlak pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Czytaj także: Krewny nazisty napisał list protestacyjny do Muzeum Powstania Warszawskiego
Źr.: wMeritum.pl
Fot.: commons.wikimedia.org